Play: 14,5 proc. rynku kart SIM po I kwartale 2012

Około 7,4 mln kart SIM działało na koniec marca w sieci Play. To oznacza, że przez trzy miesiące bieżącego roku zdobyła ona 320 tys. aktywacji netto (2011 r. kończył z 7,08 mln kart SIM), a w ciągu 12 miesięcy liczba jej klientów urosła o 32 proc. Na wprowadzoną w ubiegłym miesiącu ofertę z nielimitowanymi połączeniami do wszystkich sieci komórkowych - dzisiaj obecną już we wszystkich sieciach MNO - przypada ? bieżącej sprzedaży usług

Publikacja: 16.05.2012 10:23

Play: 14,5 proc. rynku kart SIM po I kwartale 2012

Foto: ROL

Struktura bazy klientów P4 nie zmieniła się w pierwszym kwartale w stosunku do końca ub.r. Nadal 56 proc. kart SIM sieci Play działało w segmencie pre-paid. 210 tys. kart trafiło w do Playa z rynku MNP (mobile number portability), co oznacza, że tyle numerów klienci innych operatorów przenieśli do tej sieci. - Na jednego klienta, który opuścił Play na rzecz Orange przypadało 14 klientów Orange, którzy przenieśli się do Play. Taka tendencja się utrzymuje - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Jorgen Bang-Jensen, szef P4,odnosząc się w ten sposób  wojnę na rynku MNP, jaką P4 toczy z PTK Centertel.

Wyniki operacyjne Playa oznaczają, że operator zdobył w I kwartale 2012 r. 20 proc. wszystkich nowych kart SIM (przyłączeń netto), jakie pojawiły się na rynku. Według Głównego Urzędu Statystycznego ich liczba urosła bowiem w I kwartale o 530 tys.

Coraz większą część bazy P4 – na koniec marca około 8 proc. – stanowili klienci biznesowi. Jest ich dzisiaj w sieci Play około 600 tys. Jak podaje operator, 75 proc. z nich przeniosło się od innych operatorów.

Telekom pochwalił się też wynikami sprzedaży wprowadzonej na przełomie marca i kwietnia oferty ryczałtowej Formuła 4.0. Zgodnie z prezentacją stanowi ona 15 proc. sprzedaży operatora (ile to aktywacji nie wiadomo, ponieważ Play nie podaje wartości sprzedaży brutto).

- Od wprowadzenie oferty minęło jeszcze niewiele czasu i myślę, że odsetek osób, kupujących tę ofertę będzie rósł - mówił Bartosz Dobrzyński, szef marketingu P4. Według oficjalnych deklaracji zarządowi P4 nie psuje humoru fakt, że nowatorską ofertę ryczałtową dzisiaj mają już wszystkie sieci MNO, a T-Mobile uruchomiło ją w zaledwie jeden dzień później od Playa. - Nie straciliśmy w jeden dzień naszej rynkowej przewagi - mówił Jorgen Bang-Jensen.

Oczko w głowie sieci komórkowych – smartfony – także zwiększyły udział w sprzedaży spółki. Przypada na nie już około 70 proc. sprzedaży. Play podkreśla popularność Samsunga w tym segmencie terminali, zarówno we własnym portfolio, jak i na polskim rynku w ogóle. Zwraca także uwagę, że chińscy dostawcy wciąż nie mają oferty, którą mogliby na poważnie zaistnieć na rynku.

Play szacuje swój udział w polskim rynku telefonii mobilnej pod względem liczby użytkowników na 14,5 proc. i zapowiada realizację do końca roku planu 15-procentowego udziału. - Nasz udział w rynku pod względem wartości oceniamy natomiast na 12,5 proc. To przybliżony szacunek, bo jeszcze nie znamy wyników Polkomtela w I kwartale - mówi Jorgen Bang-Jensen.

współpraca Łukasz Dec

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy