Życie na wysokim poziomie

Deweloperzy stawiają superwysokie drapacze chmur dla bogaczy, sprzedając apartamenty po astronomicznych cenach

Publikacja: 27.08.2012 02:31

265-metrowy Beekman Tower w Nowym Jorku został zaprojektowany przez głównego przedstawiciela dekonst

265-metrowy Beekman Tower w Nowym Jorku został zaprojektowany przez głównego przedstawiciela dekonstruktywizmu Franka Gehry’ego

Foto: AP

Deweloperzy budują na sięgające chmur apartamentowce, które biją rekordy nie tylko pod względem wysokości, ale również ceny za lokal. W Nowym Jorku, Londynie i Dallas najwyższe apartamentowce mają mieć po 90 pięter i za przynajmniej jeden z penthouse'ów zażądano ponad 100 mln dol.

W Nowym Jorku obecny rekordzista – wieżowiec liczący ponad 265 metrów – został zaprojektowany przez Franka Gehry'ego. W budowie jest jednak One57, liczący 90 pięter i ponad 300 metrów apartamentowiec połączony z hotelem. Ale również ten rekordzista może zostać zdetronizowany, istnieją bowiem plany budowy drapacza liczącego ponad 425 metrów.

Duży popyt w kryzysie

Wiele najwyższych budynków na świecie, takich jak Empire State Building czy Willis Tower w Chicago, powstało z przeznaczeniem na biura, bo początkowo ludzie nie nawykli do mieszkania na wysokościach, a potem zaczęli wyprowadzać się na przedmieścia. Dopiero 10–15 lat temu drapacze chmur zaczęły zyskiwać popularność. Trend ten tylko na chwilę zakłóciły ataki z 11 września.

Teraz coraz więcej wysokościowców to budynki mieszkalne. W 2012 r. 41 ze 100 najwyższych budynków na świecie mają stanowić biurowce, podczas gdy w 2000 r. wieżowców mieszczących biura było aż 85. A ponieważ finansowanie nowych projektów wciąż jest trudne, wielu deweloperów celuje w grupę najzamożniejszych nabywców.

Liczba rekordów cenowych w ciągu ostatnich kilku lat pozwala wierzyć, że apetyt na luksusowe nieruchomości rośnie. W One57 dwupoziomowy penthouse na 89. i 90. piętrze został niedawno sprzedany za 90 mln dol. Za apartament znany pod nazwą Winter Garden zażądano 115 mln dol. Wiele nowych apartamentowców szuka klientów za granicą. Umowę kupna co najmniej 10 mieszkań w One57 podpisali nabywcy z Chin.

Pogoń za wysokością ogarnęła wiele miast na świecie. Niedługo w Tel Awiwie zostanie oddany do użytku liczący 37 pięter Meier-on-Rothshild, który stanie się najwyższym budynkiem mieszkalnym w mieście. W zaprojektowanym przez Richarda Meiera apartamentowcu wciąż dostępny jest jeden z penthousów – za 50 mln dol.

Dwupoziomowy apartament w Shard – najwyższym budynku w Lodnynie, który ma zostać ukończony w tym roku – może osiągnąć na rynku cenę 50 mln funtów. Według CTBUH najwyższym mieszkalnym drapaczem chmur na świecie została niedawno Princess Tower w Dublinie. Wysoki na niemal 414 metrów budynek ma 107 pięter i mieści 763 apartamenty.

Architektoniczne wyzwanie

Życie na wysokości 300 metrów ma swoje minusy. Powyżej 40. czy 50. piętra tarasy są w zasadzie wykluczone z powodu wiatru. A choć w większości nowych budynków ściany są przeszklone, by można było podziwiać widoki, na najwyższych piętrach okna otwierają się tylko częściowo.

Bart Sullivan z firmy inżynieryjnej mówi, że mieszkalne drapacze chmur stanowią większe wyzwanie niż biurowce, mają bowiem mniej filarów i innych istotnych elementów konstrukcyjnych wewnątrz.

Kolejnym wyzwaniem jest moda na coraz smuklejsze wysokościowce. Aby zapobiec niespodziankom, przeprowadza się niekiedy testy za pomocą modeli matematycznych, mających wiernie odzwierciedlać rzeczywiste warunki.

Deweloperzy przeznaczają także wyjątkowo dużo miejsca na przestrzeń wspólną. W One57 mają się na przykład znaleźć aż trzy piętra usługowe, obejmujące centrum fitness dla mieszkańców i bibliotekę z ogromnym akwarium.

Również same apartamenty są niezwykle obszerne – niekiedy mogą rywalizować pod względem metrażu z wolnostojącymi domami.

Przy zakupie najważniejszy jest jednak widok. – Widzę stąd Michigan, Indianę i Wisconsin – mówi mieszkaniec 70. piętra Trump Towers w Chicago, patrząc na burzę nadciągającą znad jeziora Michigan. – Tu jest jak w National Geographic.

— Candance Jackson

(C) 2012 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone


Aby zaprenumerować The Wall Street Journal: www.wsjeuropesubs.com

Deweloperzy budują na sięgające chmur apartamentowce, które biją rekordy nie tylko pod względem wysokości, ale również ceny za lokal. W Nowym Jorku, Londynie i Dallas najwyższe apartamentowce mają mieć po 90 pięter i za przynajmniej jeden z penthouse'ów zażądano ponad 100 mln dol.

W Nowym Jorku obecny rekordzista – wieżowiec liczący ponad 265 metrów – został zaprojektowany przez Franka Gehry'ego. W budowie jest jednak One57, liczący 90 pięter i ponad 300 metrów apartamentowiec połączony z hotelem. Ale również ten rekordzista może zostać zdetronizowany, istnieją bowiem plany budowy drapacza liczącego ponad 425 metrów.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy