Akcje EADS zyskały po tej opinii w Paryżu nawet 3,5 proc., BAE w Londynie zaś 2,8 proc.

Szef katarskiego przewoźnika oświadczył, że fuzja obu grup europejskich, w efekcie której powstanie podmiot o wartości 45 mld dolarów, wzmocni je. – Chcą się związać, bo pozostawanie oddzielnie nie jest w ich interesie. Razem będą mogły oferować lepsze wyroby i obsługę klientów – powiedział al-Baker.

Stwierdził też, że jest zadowolony z samolotów A380. Ich producent zajął się likwidacją problemu pęknięć elementów w skrzydłach. W kwietniu przewoźnik odroczył odbiór tych samolotów, bo chciał zbadać lepiej przyczyny powstawania mikroskopijnych pęknięć w elementach łączących poszycie skrzydeł z konstrukcją nośną.

Al-Baker jest znany z częstych wypowiedzi na temat Airbusa, Boeinga i innych kwestiach z branży lotniczej. Teraz poinformował w Doha, że nie odbierze żadnego samolotu B787 Dreamliner (zamówił 60 sztuk, 30 zadatkował i 30 w opcji, z silnikami nowej generacji GEnx) dopóki Amerykanie nie zmodyfikują głównego wału. – B787 ma silniki nowej generacji, ale w jednym z nich doszło do defektu materiału, który wymaga wymiany i inspekcji – wyjaśnił Katarczyk.