Modyfikacja polityki inwestycyjnej polega na zwiększaniu roli papierów korporacyjnych. W końcu 2011 r. udział tego rodzaju papierów w portfelu wynosił 4,1 proc., pół roku później 16,1 proc., a na koniec grudnia 2012 r. już 21,1 proc. Docelowy limit to 30 proc. Zwiększenie udziału papierów dłużnych przedsiębiorstw wpłynęło na poprawę wyników, ale rentowność tych papierów jest stosunkowo niska. Ponad połowa z nich na koniec 2012 r. miała kupony o zmiennym oprocentowaniu poniżej 7 proc. Wynika to z polityki bezpieczeństwa prowadzonej przez fundusz; do portfela trafiają tylko papiery przedsiębiorstw o wysokiej wiarygodności kredytowej, a zatem z relatywnie niższym oprocentowaniem.

Jedną z najsłabszych stron funduszu jest wciąż brak elastyczności w zarządzaniu tą częścią portfela, która składa się z papierów skarbowych. Ogranicza to potencjał wzrostu. Nie została też zrealizowana zapowiedź wprowadzenia do portfela papierów nominowanych w walutach obcych.

Poszerzenie spektrum inwestycyjnego okazało się krokiem w dobrym kierunku. Od połowy ubiegłego roku obserwujemy stopniową poprawę wyników. Stopa zwrotu po drugim półroczu 2012 była wyższa od przeciętnej w grupie obejmującej podobne fundusze o 0,5 pkt proc. Dobra passa była kontynuowana w pierwszym kwartale 2013 r. Fundusz pokonał konkurencję o 0,6 pkt proc.

Investor Obligacji wyraźnie wyróżnia się na tle podobnych rozwiązań dobrymi parametrami ryzyka; chodzi głównie o niską zmienność stóp zwrotu. Wskaźniki mierzące ryzyko (zarówno odchylenie standardowe, jak i tracking error, czyli błąd odwzorowania) są grubo poniżej średniej w grupie.

Zaletą funduszu są też niskie koszty ponoszone przez inwestorów.  Pod tym względem Investor Obligacji należy do najtańszych na rynku.