Usługa „direct billing", pozwalającą użytkownikowi zapłacić za zakup w Internecie z fakturą za usługi telekomunikacyjne wzbudziła zainteresowanie Komisji Nadzoru Finansowego. - Pojawiła się kwestia, czy direct billing nie jest przypadkiem usługą płatniczą, na świadczenie której jest potrzebna licencja instytucji płatniczej – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Aby to wyjaśnić, operatorzy komórkowi, na zaproszenie Komisji uczestniczyli w spotkaniach w formule „jeden na jeden" z pracownikami KNF.
Według P4, operatora sieci Play, od którego usługi (zakupów aplikacji w Google Play) sprawa się zaczęła, spotkania miały charakter „warsztatów" czy też może „konsultacji". Podobnie o wydarzeniu mówi T-Mobile Polska, dla którego spotkanie z KNF nie było pierwszyzną (pierwszy raz pracownicy telekomu zetknęli się z KNF przed wprowadzeniem usługi MyWallet).
- KNF pytał nas o szczegóły dotyczące naszej usługi. Upewniał się, czy to, co planujemy nie będzie przypadkiem wymagało licencji – potwierdza słowa rzecznika KNF Cezary Albrecht, dyrektor departamentu. strategii i spraw regulacyjnych T-Mobile Polska.
- Komisja chciała wiedzieć, czy granica między naszym dotychczasowym biznesem a biznesem wymagającym licencji nie została przekroczona za sprawą usługi direct billing – wyjaśnia.