Ceny już od 400 zł
Aukcja sztuki Dalekiego Wschodu odbędzie się w sopockiej siedzibie firmy. Dlaczego nie w salonie w stolicy, gdzie odbywają się aukcje np. biżuterii? W Sopocie jest zdecydowanie większa sala. Na poprzedniej aukcji sztuki chińskiej z sali licytowało ok. 60 osób. Teraz zgromadzono 174 przedmioty z wielu prywatnych zbiorów. Ceny wywoławcze wynoszą od 400 zł do 100 tys. zł. Sporo przedmiotów wyceniono na 30–60 tys. zł.
Figurka z kości słoniowej (wysokość 4,6 cm), przedstawiająca bóstwo szczęścia, kosztuje 500 zł. Jest sygnowana. Pochodzi z okresu późnej dynastii Qing (1644–1911). Figura Jedenastogłowego Bothisattwy z Tybetu (brąz złocony, wysokość 38 cm) ma cenę wywoławczą 100 tys. zł, przy estymacji 120–140 tys. zł.
Jest wiele okazów sztuki użytkowej, np. wazy z brązu zdobione emalią, wyroby z czerwonej laki, wachlarze, lampy, grafiki, srebrne serwisy do herbaty, dekoracyjne bibeloty z jadeitu, biżuteria, fajki, papierośnice, tabakierki, wizytowniki z kości słoniowej, a nawet dawna łyżka do butów. Obiekty są w idealnym stanie. Przedmioty po konserwacji nie mają szans na sprzedaż.
W przyszłym roku Sopocki Dom Aukcyjny planuje dwie aukcje chińskich zabytków (planowano trzy, ale są kłopoty ze zdobyciem przedmiotów odpowiedniej jakości). Desa Unicum też zorganizuje aukcje. Ich liczbę i termin uzależnia od zgromadzenia towaru.
Rynek chińskich zabytków ma w Polsce około 10–15 lat. Około 2000 roku hurtowo importowano z Chin wyroby tamtejszego rzemiosła artystycznego, głównie meble i ceramikę, najczęściej z przełomu XIX i XX wieku, rzadziej starszą. Były to dekoracyjne meble nierzadko pokryte laką z namalowanymi scenami rodzajowymi. Dekoracyjne szafy na bieliznę nierzadko przerabiano, tak aby można było ukryć w środku telewizor.
Kolekcjonerskie skarby w muzeach
Sprzedawcy i zatrudniani przez nich eksperci mieli kłopoty z określeniem gatunku drewna i z odróżnieniem wyrobów z XIX stulecia od dzisiejszych kopii, masowo produkowanych głównie z myślą o rynku amerykańskim.