Skąd wziąć pieniądze na studia?

Uczelnie publiczne w Polsce nie wymagają czesnego od słuchaczy studiów stacjonarnych. Jednakże ponad 800 tys. studentów uczących się w trybie dziennym wnosi opłaty np. za wpis na kolejny rok, udział w obowiązkowych obozach, kursach, przystąpienie do egzaminu magisterskiego, wydanie dyplomu czy świadectwa. Opłatom podlega również przedłużenie sesji, powtarzanie zajęć czy udzielenie urlopu dziekańskiego. Nie można zapominać także o kosztach utrzymania studenta, jak np. pobyt w akademiku czy wynajęcie mieszkania. W Polsce najdroższymi miastami są Warszawa i Kraków, gdzie równocześnie znajdują się najchętniej wybierane szkoły. Przykładowe, miesięczne koszty utrzymania studenta informatyki uczelni państwowej w Polsce to 30 000 zł rocznie!

- Wyniki badań pokazują, że bezpłatne studia w Polsce to mit. Uczelnie państwowe brak czesnego zastępują dodatkowymi opłatami. Z kolei studia w innym mieście czy też za granicą wiążą się z wyższymi kosztami utrzymania. Warto pamiętać, że bez względu na kraj i uczelnię, które wybierze przyszły student koszt jego edukacji można przewidzieć. I z wyprzedzeniem zadbać o jego sfinansowanie – mówi Michał Biedzki, prezes Aegon Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie.

Lepiej w Polsce czy za granicą?

Z roku na rok rośnie liczba studentów wyjeżdżających na studia i praktyki za granicę. Według danych z raportu Aegon, zebranych w ramach programu stypendialnego Erasmus, w 2012 r. było to ponad 15 tys osób. Obecnie, średnia wysokość miesięcznego stypendium uzyskanego w ramach Erasmusa wynosi ok. 396 euro. Jednakże w większości przypadków studenci muszą dokładać do wyjazdów dodatkowe pieniądze na swoje utrzymanie. Najchętniej wybieranymi krajami są Hiszpania i Niemcy, gdzie średni, roczny koszt studiowania wynosi kolejno 6 000 euro oraz 12 tys. euro, natomiast kwota jaką student powinien przeznaczyć na utrzymanie w tych krajach wahać się może od 34 tys. do 40 tys. euro.

- Najpopularniejsze kraje wyjazdów polskich studentów, w ramach programów stypendialnych, to: Hiszpania i Niemcy, na nieco dalszych pozycjach znajdują się: Wielka Brytania, Francja i Portugalia. Coraz więcej młodych Polaków decyduje się studiować w krajach azjatyckich, takich jak Singapur, Hong-Kong, Tajwan czy Japonia. Kraje te przyciągają wysokim poziomem kształcenia oraz, z uwagi na dużą liczbę oddziałów globalnych firm, możliwością znalezienia pracy. Większość źródeł wskazuje, że najchętniej wybieranymi kierunkami studiów za granicą są kierunki biznesowe, techniczne i filologiczne. – podsumowuje Agnieszka Chojecka, analityk z Millward Brown S.A.

Finansowanie edukacji

Edukacja to jeden z ważniejszych czynników kształtujących przyszłość młodych Polaków. Nie bez powodu rodzice i opiekunowie często poszukują wiarygodnych informacji o uczelniach wyższych, które pozwolą im wspomóc przyszłych studentów na starcie kariery. Na rynku znaleźć można produkty, które ułatwią sfinansowanie edukacji dziecka, jak pożyczka czy kredyt.

Od kilkuset do kilku tysięcy złotych miesięcznie może potrzebować świeżo upieczony student na utrzymanie w mieście akademickim. Jeśli nie może liczyć na pomoc bliskich, niedrogim i stosunkowo łatwo dostępnym rozwiązaniem jest kredyt studencki.

– Studiowanie teoretycznie jest darmowe, ale w praktyce różnie z tym bywa. Jeżeli ktoś studiuje dziennie na uczelni państwowej to chociaż za same studia nie płaci, to nie jest prawdą, że one są całkowicie darmowe. Często ponosimy dodatkowe koszty, zwłaszcza jeżeli ktoś przenosi się i studiuje w mieście, gdzie nie mieszkają jego rodzice. Musi wtedy wynająć mieszkanie lub stancję albo opłacić pokój w akademiku – mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

Niskooprocentowany kredyt studencki udziela w Polsce kilka banków. O kredyt mogą ubiegać się wszyscy studenci bez względu na typ uczelni (publiczna, niepubliczna) i tryb studiów (stacjonarny, niestacjonarny), o ile rozpoczęli studia przed ukończeniem 25 roku życia. Starać się o niego mogą również uczestnicy studiów doktoranckich. Nie mogą jednak słuchacze, np. kolegiów językowych. Kredyt można otrzymać na okres studiów. Nie może jednak na kolejnych studiach, o ile kredyt brał na pierwszych.

Odłóż wcześniej

Rozwiązaniem alternatywnym do kredytu mogą być programy oszczędnościowe dla rodziców dziecka. Wówczas gromadzone środki są inwestowane i w przyszłości z nich można sfinansować kształcenie.

Im wcześniej zaczniemy tym lepiej. Dyscyplina i systematyczność w gromadzeniu środków przez nas są właśnie kluczem do zapewnienia naszemu dziecku dobrego startu w dorosłość. Zawdzięczamy to „magii procentu składanego"

Na rynku dostępnych jest wiele ofert pozwalających na długoterminowe oszczędzanie. Z punktu widzenia osoby rozpoczynającej oszczędzanie kluczowa powinna być dyscyplina i systematyczność. Należy również określić czas inwestycji i poziom ryzyka, jaki jesteśmy skłonni zaakceptować.