Reklama
Rozwiń
Reklama

Chiny żądają, by premier Japonii wycofała się ze swoich słów o Tajwanie

Ambasador Japonii Kenji Kanasugi w Pekinie został wezwany przez chiński MSZ w związku z wypowiedzią premier Japonii Sanae Takaichi dotyczącą potencjalnej inwazji Chin na Tajwan.

Publikacja: 14.11.2025 08:51

Sanae Takaichi

Sanae Takaichi

Foto: PAP/EPA

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie stanowisko zajmują Chiny w kontekście wypowiedzi premier Japonii o Tajwanie?
  • Jak japońska premier Sanae Takaichi uzasadniała swoje wypowiedzi na temat Chin i Tajwanu?
  • W jaki sposób wypowiedzi japońskiej premier wpływają na relacje dwustronne między Chinami a Japonią?

Wiceszef MSZ Sun Weidong w czasie spotkania z japońskim ambasadorem nazwał wypowiedź Takaichi „skrajnie błędną i groźną” i ostrzegł, że „każdy, kto ośmiela się ingerować w kwestię zjednoczenia Chin w jakiejkolwiek formie z pewnością otrzyma mocny cios” – głosi komunikat chińskiego MSZ.  

Chiny potępiają „prowokacyjne wypowiedzi” japońskiej premier Sanae Takaichi

W komunikacie czytamy też, że Sun miał stwierdzić, iż „prowokacyjne” uwagi japońskiej premier, sugerujące „możliwość zbrojnej interwencji w rejonie Cieśniny Tajwańskiej” poważnie podważyły polityczny fundament relacji dwustronnych między Pekinem a Tokio oraz „uraziły uczucia Chińczyków”. „1,4 mld Chińczyków nie będzie tego tolerować” – podkreślił wiceszef MSZ Chin. 

Sun miał przekazać japońskiemu ambasadorowi, iż kwestie związane z Tajwanem, który Chiny uważają za zbuntowaną prowincję, są „rdzeniem rdzennych interesów Chin” i „nienaruszalną czerwoną linią”. 

Japońska ambasada w wydanym komunikacie przekazała jedynie, że ambasador Kanasugi „wyjaśnił stanowisko” Tokio oraz odpierał argumenty Pekinu. Nie podano żadnych innych szczegółów.  

Reklama
Reklama

Chiny oczekują od premier Japonii wycofania się ze słów o Tajwanie – Takaichi w tym tygodniu wykluczyła taką możliwość. Stwierdziła jedynie, że wypowiadała się na temat „najgorszego możliwego scenariusza”, a przedstawione przez nią stanowisko nie różni się od stanowiska poprzednich rządów Japonii. 

Czytaj więcej

Napięcie między Chinami a Japonią nie maleje. „Czy osioł kopnął premier w głowę?”

Japonia podkreśla, że liczy na „pokojowe rozwiązanie” kwestii Tajwanu

Chodzi o wypowiedź Takaichi sprzed tygodnia – na forum parlamentu japońskiego szefowa rządu stwierdziła, że ewentualna agresja Chin na Tajwan stwarzałaby egzystencjalne zagrożenie dla Japonii, w związku z czym Tokio mogłoby być zmuszone do podjęcia działań militarnych.

Oficjalny dziennik Komunistycznej Partii Chin w komentarzu dotyczącym tych słów porównał je do retoryki używanej przez Cesarstwo Japonii na początku lat 30-tych XX wieku i zasugerował, że jest to szukanie pretekstu do militaryzacji Japonii, która – na mocy powojennej, pacyfistycznej konstytucji – nie posiada obecnie klasycznych sił zbrojnych, lecz tzw. Siły Samoobrony.

Tajwan

Tajwan

Foto: PAP

Tajwan od 1949 roku jest de facto niezależnym od Chin państwem, choć nigdy formalnie nie ogłosił niepodległości. Władze Państwa Środka uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Chin. Pekin podkreśla, że dąży do pokojowego zjednoczenia z Tajwanem, ale jednocześnie nigdy nie wyrzekł się siły jako metody przywrócenia suwerenności nad wyspą. Pod koniec października Peng Qing'en, rzecznik chińskiego Biura ds. Tajwanu na konferencji prasowej w Pekinie, mówił otwarcie o tym, że Chiny mogą użyć siły przeciw Tajwanowi.

Reklama
Reklama

Już w ubiegłą sobotę, dzień po wypowiedzi japońskiej premier, chiński konsul generalny w Osace Xue Jian umieścił w serwisie X wpis, w którym link do artykułu ze słowami japońskiej premier opatrzył komentarzem: „Nie mamy innego wyboru, jak tylko odciąć tę plugawą szyję, która zaatakowała nas bez chwili wahania. Czy jesteście gotowi?”. Wpis, który wywołał protest w Tokio, został usunięty. Ambasador Kanasugi miał przekazać wiceszefowi MSZ Chin protest wobec tej wypowiedzi i wezwał Pekin do reakcji na zachowanie konsula. 

W piątek szef kancelarii premier Japonii Minoru Kihara podkreślił wagę pokoju i stabilności w rejonie Cieśniny Tajwańskiej i wyraził nadzieję, że „sprawy związane” z Tajwanem zostaną „pokojowo rozwiązane”. Kihara odwołał się do chińsko-japońskiego stanowiska z 1972 roku w którym Tokio podkreśliło, że „w pełni rozumie i szanuje” stanowisko Chin, zgodnie z którym Tajwan jest „nieoddzielną częścią” Chin. Japonia formalnie zerwała w tamtym roku relacje dyplomatyczne z Tajwanem, by móc utrzymywać relacje dyplomatyczne z Pekinem (zgodnie z tzw. polityką jednych Chin).  

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie stanowisko zajmują Chiny w kontekście wypowiedzi premier Japonii o Tajwanie?
  • Jak japońska premier Sanae Takaichi uzasadniała swoje wypowiedzi na temat Chin i Tajwanu?
  • W jaki sposób wypowiedzi japońskiej premier wpływają na relacje dwustronne między Chinami a Japonią?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

Wiceszef MSZ Sun Weidong w czasie spotkania z japońskim ambasadorem nazwał wypowiedź Takaichi „skrajnie błędną i groźną” i ostrzegł, że „każdy, kto ośmiela się ingerować w kwestię zjednoczenia Chin w jakiejkolwiek formie z pewnością otrzyma mocny cios” – głosi komunikat chińskiego MSZ.  

Chiny potępiają „prowokacyjne wypowiedzi” japońskiej premier Sanae Takaichi

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Chiński dziennik: Japonia powtarza historyczne błędy i ożywia militaryzm
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Dyplomacja
Chiny oferują nagrodę za pomoc w zatrzymaniu influencerów z Tajwanu
Dyplomacja
Marco Rubio o atakach w rejonie Karaibów: UE nie będzie mówić, jak mamy się bronić
Dyplomacja
Napięcie między Chinami a Japonią nie maleje. „Czy osioł kopnął premier w głowę?”
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Dyplomacja
Kolumbia zawiesza współpracę wywiadowczą z USA. W tle śmierć kolumbijskiego rybaka
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama