Reklama

Kreml komentuje wywiad Angeli Merkel. Padły słowa o Polsce

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, był pytany przez dziennikarzy o wypowiedź byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan na YouTube, w którym mówiła ona o niezgodzie Polski i państw bałtyckich na podjęcie w 2021 roku dialogu UE z Rosją.

Publikacja: 07.10.2025 12:58

Angela Merkel i Dmitrij Pieskow

Angela Merkel i Dmitrij Pieskow

Foto: AFP/REUTERS

Merkel w rozmowie z węgierskim kanałem na YouTube mówiła o zablokowaniu przez Polskę i państwa bałtyckie inicjatywy podjęcia przez UE rozmów z Rosją, które miały uratować tzw. porozumienia mińskie, co, według Merkel, mogło powstrzymać Władimira Putina przed inwazją na Ukrainę. 

Dmitrij Pieskow o wypowiedzi Angeli Merkel: Może mieć rację

Merkel w czerwcu 2021 roku przekonywała, że Unia Europejska powinna podjąć dialog z Rosją, ponieważ „nawet w czasie zimnej wojny ze sobą rozmawiano”. Kanclerz Niemiec ostrzegała też wówczas, że „brak rozmowy nie sprzyja rozwiązywaniu problemów”. Jednak podjęciu dialogu z Rosją sprzeciwiły się wówczas m.in. Polska, ale też państwa bałtyckie oraz Szwecja, Dania i Holandia.

Czytaj więcej

Państwa bałtyckie i Polska krytykują byłą kanclerz. „Nikt nie rozumiał Putina. Merkel też”

Była kanclerz w rozmowie z węgierskim kanałem na YouTubie zaznaczyła też, że dziś nie można przewidzieć, jak rozwinęłaby się sytuacja, gdyby w połowie 2021 roku podjęto dialog z Rosją. Zauważyła także, że obecnie Europa powinna wzmacniać swoje zdolności odstraszania i wspierać Ukrainę.

– Bruksela jest zakładnikiem agresywnej polityki, jaką państwa bałtyckie i Polska prowadzą wobec Rosji w wielu kwestiach dotyczących polityki zagranicznej – stwierdził Pieskow pytany o wypowiedzi Merkel. Jak dodał „widać to gołym okiem”. 

Reklama
Reklama

– Dlatego można uwierzyć, że pani Merkel ma w tej kwestii rację – dodał. 

Wypowiedź Merkel krytykowali zarówno polscy politycy (m.in. były premier Mateusz Morawiecki czy szef MSZ Radosław Sikorski), jak i politycy z państw bałtyckich. 

Były premier Łotwy Krišjānis Kariņš powiedział w poniedziałek, że w tamtym czasie wiele krajów nie rozumiało Rosji, „w tym Niemcy i sama była kanclerz”. – Konsekwentnie jej powtarzałem, że z Putinem nie można postępować w dobrej wierze, ale ona uważała, że państwa bałtyckie się mylą. Doskonale znałem poglądy Merkel, ale jestem zdumiony, że po tym wszystkim, co wydarzyło się na Ukrainie, nadal tak myśli – powiedział Kariņš, cytowany przez Politico.

Tomahawki dla Ukrainy? Dmitrij Pieskow przypomina: Można je uzbroić w głowice nuklearne

Pieskow był też pytany o wypowiedzi Donalda Trumpa dotyczące dostaw pocisków Tomahawk dla Ukrainy. W rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami prezydent USA stwierdził, że w tej sprawie „podjął już w pewien sposób decyzję” i dodał, że będzie domagał się od Kijowa wyjaśnienia, w jaki sposób Ukraina zamierza wykorzystać pociski manewrujące, które miałaby otrzymać od USA. 

– Rozumiemy, że musimy poczekać na doprecyzowanie, jeśli się pojawi – stwierdził w kontekście tej wypowiedzi Pieskow. – Jeśli chodzi o dostawy broni, najpierw do nich dochodziło, a potem były wygłaszane oświadczenia. Przynajmniej tak było za czasów administracji (Joe) Bidena, wiemy to. Jak jest teraz, zobaczymy – dodał. 

Potencjalny zasięg pocisków Tomahawk

Potencjalny zasięg pocisków Tomahawk

Foto: PAP

Reklama
Reklama

– Jeśli chodzi o stanowisko Moskwy, zostało ono przedstawione dość jasno przez prezydenta (Władimira Putina) na Klubie Wałdajskim, wszystko zostało jasno przedstawione – to będzie poważna eskalacja, która jednocześnie nie zmieni sytuacji na froncie z perspektywy reżimu kijowskiego. 

Jednocześnie Pieskow zwrócił uwagę, że pociski Tomahawk mogą być uzbrajane w głowice nuklearne. – Dlatego byłaby to poważna eskalacja – zauważył. Pociski Tomahawk mają zasięg do 2,5 tys. km. Przekazanie ich Ukrainie oznaczałoby, że w zasięgu precyzyjnych ataków rakietowych Ukrainy znalazłyby się m.in. Moskwa czy Petersburg. 

Merkel w rozmowie z węgierskim kanałem na YouTube mówiła o zablokowaniu przez Polskę i państwa bałtyckie inicjatywy podjęcia przez UE rozmów z Rosją, które miały uratować tzw. porozumienia mińskie, co, według Merkel, mogło powstrzymać Władimira Putina przed inwazją na Ukrainę. 

Dmitrij Pieskow o wypowiedzi Angeli Merkel: Może mieć rację

Pozostało jeszcze 90% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
„FT”: Unia Europejska ograniczy swobodę poruszania się dyplomatów z Rosji
Dyplomacja
USA-Wenezuela: Donald Trump rezygnuje z dyplomacji. Rozważa opcje militarne
Dyplomacja
Tomahawki dla Ukrainy? Donald Trump ma pytanie do Kijowa
Dyplomacja
Viktor Orbán kontra Donald Tusk. Spór o to, kto jest na wojnie
Dyplomacja
Viktor Orbán pisze do Donalda Tuska: Grasz w niebezpieczną grę
Reklama
Reklama