Wszystko wskazuje na to, że rozmowy nie doprowadziły do żadnego przełomu, albo przybliżenia stanowisk prezentowanych przez obie strony. Ukraińskie źródło, na które powołuje się Reuters twierdzi, że Rosjanie przedstawili żądania, które nie mogą być punktem wyjścia do negocjacji.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że rozmowy były prowadzone za pośrednictwem tłumacza, co oznacza, że delegacja ukraińska nie używała języka rosyjskiego. Przy rozmowach obecny miał być szef MSZ Turcji, Hakan Fidan.
Rosja w czasie rozmów w Stambule postawiła warunki nie do przyjęcia?
Ukraińskie źródło twierdzi, że niemal od początku widać było przepaść między obiema stronami negocjacji. Rosyjskie żądania – kontynuuje informator – były „oderwane od rzeczywistości i wykraczały daleko poza wszystko, co było wcześniej omawiane”.
Rosyjskie żądania miały obejmować warunki, które są nie do przyjęcia oraz warunki „niekonstruktywne”.
Czytaj więcej
2018 rok był jednym z najważniejszych momentów w historii NATO – mówił w rozmowie z Fox News sekr...