Podczas pobytu Wołodymyra Zełenskiego w USA, spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson wystosował oświadczenie, w którym domaga się, aby prezydent Ukrainy odwołał ze stanowiska Oksanę Markarową, ambasadorkę tego kraju w Stanach Zjednoczonych.
Czytaj więcej
Plan zwycięstwa nad Rosją, spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem – podróż ukraińskiego prezydenta za ocean miała być przełomowa. Stało się inaczej.
Johnson zarzucił Markarowej, że ingerowała ona w wybory prezydenckie w USA. Ingerencja miała polegać na zorganizowaniu wizyty Zełenskiego w fabryce amunicji w Scranton w Pensylwanii, rodzinnym mieście prezydenta Joe Bidena i jednym ze stanów swingujących, które najczęściej przechylają szalę zwycięstwa na korzyść jednego z kandydatów. Podczas wizyty w fabryce, która produkuje m.in. tak ważne dla Ukrainy pociski kalibru 155 mm, Zełenski spotkał się z gubernatorem stanu Joshem Shapiro, senatorem Bobem Caseyem i przedstawicielem Mattem Cartwrightem - wszyscy są politykami Partii Demokratycznej.
Mike Johnson uważa, że przedstawiciela Partii Republikańskiej nie zaproszono celowo, a sama podróż była "wyraźnie partyjnym wydarzeniem kampanijnym mającym na celu pomoc dla demokratów i jest ewidentną ingerencją w wybory" - napisał spiker. „Ten krótkowzroczny i celowo polityczny ruch spowodował, że republikanie stracili zaufanie do zdolności ambasador Markarowej do uczciwej i skutecznej służby dyplomatycznej w Stanach Zjednoczonych. Powinna zostać natychmiast usunięta ze stanowiska” — napisał spiker.
W oświadczeniu wyraził też nadzieję na szybką reakcje prezydenta Zełenskiego.