Étienne de Poncins, ambasador Francji: Polska jest dla nas wzorem

Chcemy wspierać Ukrainę tak długo, aż odniesie zwycięstwo – mówi Étienne de Poncins, ambasador Francji.

Aktualizacja: 22.01.2024 06:22 Publikacja: 22.01.2024 03:00

Étienne de Poncins, ambasador Francji: Polska jest dla nas wzorem

Foto: Ludovic MARIN / POOL / AFP

Po spotkaniu z Radosławem Sikorskim, nowy francuski minister spraw zagranicznych Stéphane Séjourné powiedział, że „Polska wraca do Europy”. Gdzie wcześniej była?

Étienne de Poncins: Zwycięstwo obecnej koalicji rządzącej zostało przyjęte z wielkim zadowoleniem przez prezydenta Macrona, czemu dał wyraz w liście gratulacyjnym, jaki przesłał na ręce premiera Tuska. W Paryżu odnotowaliśmy, że nowy rząd chce, aby Polska odzyskała całe należne jej miejsce w Europie. Potężnym tego sygnałem jest właśnie wizyta Stéphane’a Séjourné w Warszawie 15 stycznia. We francuskiej tradycji od razu po objęciu stanowiska nowy minister spraw zagranicznych leci do Berlina. Po raz pierwszy zaraz potem udał się on jednak do Warszawy. Chcemy w ten sposób pokazać, jak ważna jest Polska dla Francji, jak bardzo potrzebujemy jej w Unii, jak bardzo brakowało polskiego mocnego głosu w Brukseli. Tym bardziej że, jak w czerwcu zeszłego roku podkreślał w Bratysławie prezydent Macron, od kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, na Polsce ciąży szczególna odpowiedzialność za los Europy.  

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Dyplomacja
Czy Watykan będzie miejscem negocjacji pokojowych między Rosją i Ukrainą?
Dyplomacja
W poniedziałek rozmowa Trumpa z Putinem i Zełenskim. Prezydent USA zapowiada „produktywny dzień”
Dyplomacja
Nie żyje szwedzki dyplomata, podejrzewany o szpiegostwo. W tle skandal obyczajowy
Dyplomacja
Rusłan Szoszyn: Fiasko rozmów w Stambule. Putin chce dzielić Europę z Trumpem
Dyplomacja
Pierwsze od trzech lat rozmowy Rosji z Ukrainą trwały niecałe dwie godziny