Reklama
Rozwiń

Hołownia: Ambasadora powinno się wydalić, a nie pozwolić na oblewanie go farbą

- Jeżeli państwo mówi swoim językiem, to państwo wydala ambasadora, kiedy ma z nim problem, po prostu wyrzuca z Polski. A nie dopuszcza do tego, że on zostaje i oblewa się go farbą - uważa lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Publikacja: 10.05.2022 09:14

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew

Foto: PAP/Leszek Szymański

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą przez protestujących przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Do incydentu doszło w chwili, kiedy próbował złożyć kwiaty pod pomnikiem na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.

Rosja w tym roku zrezygnowała z uroczystych obchodów Dnia Zwycięstwa w Polsce, jednak Andriejew z delegacją w poniedziałek 9 maja (tego dnia Rosja obchodzi dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami) przybył pod mauzoleum na cmentarzu na warszawskiej Ochocie. Czekało tam kilkuset protestujących – w rękach trzymali ukraińskie flagi i transparenty z napisami m.in. „Putin jest zbrodniarzem wojennym”, „jesteście twarzą nazizmu”. Niektórzy mieli prześcieradła zabarwione na czerwono mające symbolizować krew. Na Andriejewa chluśnięto czerwoną farbą w chwili, kiedy podchodził do pomnika.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Dyplomacja
Kiedy Aleksander Łukaszenko uwolni Andrzeja Poczobuta? Polacy z Białorusi liczą na Donalda Trumpa
Dyplomacja
Emmanuel Macron przerywa izolację Władimira Putina. O czym rozmawiali przywódcy Francji i Rosji?
Dyplomacja
Prezydent Andrzej Duda w pożegnalnej podróży do Kijowa. „Przez wszystkie te lata stałem przy Ukrainie"
analizy
Rusłan Szoszyn: Sojusznicy Władimira Putina jak w nieudanym małżeństwie. Boją się konsekwencji rozstania
Dyplomacja
Nieoficjalnie: Oto propozycje USA dla Iranu. Na stole są miliardy dolarów