- Obrót spraw międzynarodowych to był główny punkt naszej rozmowy: chodzi o niezwykle trudną sytuację na wschodzie, chodzi o wojnę na Ukrainie, o rosyjską agresję i wszystkie zagadnienia, które są z tym związane - podkreślił prezydent.
- Dla mnie było niezwykle istotną rzeczą, aby podziękować panu prezydentowi, małżonce pana prezydenta za wsparcie jakie otrzymaliśmy ostatnio, zwłaszcza nasze żony, które w ciszy i z daleka od zgiełku medialnego wspierały ewakuację dzieci z Ukrainy, które często z bardzo poważnymi niepełnosprawnościami przyjeżdżało do naszego kraju w ostatnim czasie. Bardzo wiele z nich znalazło fachową, ekspercką opiekę na terenie RFN w najlepszych warunkach na światowym poziomie. Bardzo dziękuję za to małżonce pana prezydenta (Niemiec). To ważne, że mogliśmy wspólnie zrealizować to dzieło - polskie samoloty odwiozły te dzieci do Niemiec, gdzie przybyły niemieckie karetki i przejęły te dzieci w opiekę - mówił Duda.
Czytaj więcej
Operacja obrony Kijowa zakończyła się powodzeniem, ale jest za wcześnie, by mówić, że stolica Ukrainy jest bezpieczna - oświadczył na antenie ukraińskiej telewizji gen. Serhij Kornijczuk, szef sztabu w wojskowej administracji Kijowa.
- Rozmawialiśmy oczywiście o kwestii uchodźców. Mówiłem panu prezydentowi jakie są nasze problemy w tej sprawie. Wyraziłem wdzięczność wobec ludzi dobrej woli, wszystkich wolontariuszy. Powiedziałem też, że bylibyśmy wdzięczni gdybyśmy mogli liczyć na pozytywny głos ze strony Niemiec, wspierający ustanowienie w ramach UE specjalnych funduszy, które pomogłyby od strony finansowej rozwiązać wiele kwestii, które są i pewnie będą: jak choćby kwestie związane z nauką języka, kursami zawodowymi, nauczaniem, szkolnictwem, ochroną zdrowia - wyliczał prezydent.
- Mówiliśmy o kwestii sankcji. Ja mówiłem, że w Polsce rezygnujemy całkowicie z rosyjskiego węgla i że mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku zakończy się kupowanie przez Polskę rosyjskiego gazu i ropy naftowej - relacjonował Duda.