Prezydent liczy, że Niemcy wesprą Polskę w staraniach o fundusze na uchodźców

Bylibyśmy wdzięczni, gdybyśmy mogli liczyć na pozytywny głos ze strony Niemiec wspierający ustanowienie w ramach UE specjalnych funduszy (wspierających kraje przyjmujące uchodźców) - mówił prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Niemiec, Frankiem-Walterem Steinmeirem.

Publikacja: 12.04.2022 15:20

Frank-Walter Steinmeier i Andrzej Duda

Frank-Walter Steinmeier i Andrzej Duda

Foto: PAP, Radek Pietruszka

- Obrót spraw międzynarodowych to był główny punkt naszej rozmowy: chodzi o niezwykle trudną sytuację na wschodzie, chodzi o wojnę na Ukrainie, o rosyjską agresję i wszystkie zagadnienia, które są z tym związane - podkreślił prezydent.

- Dla mnie było niezwykle istotną rzeczą, aby podziękować panu prezydentowi, małżonce pana prezydenta za wsparcie jakie otrzymaliśmy ostatnio, zwłaszcza nasze żony, które w ciszy i z daleka od zgiełku medialnego wspierały ewakuację dzieci z Ukrainy, które często z bardzo poważnymi niepełnosprawnościami przyjeżdżało do naszego kraju w ostatnim czasie. Bardzo wiele z nich znalazło fachową, ekspercką opiekę na terenie RFN w najlepszych warunkach na światowym poziomie. Bardzo dziękuję za to małżonce pana prezydenta (Niemiec). To ważne, że mogliśmy wspólnie zrealizować to dzieło - polskie samoloty odwiozły te dzieci do Niemiec, gdzie przybyły niemieckie karetki i przejęły te dzieci w opiekę - mówił Duda.

Czytaj więcej

Władze Kijowa: Miasta broniliśmy do 2 kwietnia. Ale to nie koniec

- Rozmawialiśmy oczywiście o kwestii uchodźców. Mówiłem panu prezydentowi jakie są nasze problemy w tej sprawie. Wyraziłem wdzięczność wobec ludzi dobrej woli, wszystkich wolontariuszy. Powiedziałem też, że bylibyśmy wdzięczni gdybyśmy mogli liczyć na pozytywny głos ze strony Niemiec, wspierający ustanowienie w ramach UE specjalnych funduszy, które pomogłyby od strony finansowej rozwiązać wiele kwestii, które są i pewnie będą: jak choćby kwestie związane z nauką języka, kursami zawodowymi, nauczaniem, szkolnictwem, ochroną zdrowia - wyliczał prezydent.

- Mówiliśmy o kwestii sankcji. Ja mówiłem, że w Polsce rezygnujemy całkowicie z rosyjskiego węgla i że mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku zakończy się kupowanie przez Polskę rosyjskiego gazu i ropy naftowej - relacjonował Duda.

- Wspomniałem też o kwestii wzmocnienia militarnego. Mówiłem, że planujemy duże zakupy dla polskiej armii, szeroko pojętą modernizację polskiej armii, że przyjęliśmy specjalną ustawę w tej sprawie, ale liczymy też na obecność sił NATO w naszej części Europy - mówił prezydent.

- Niemcy i Polska stoją ramię w ramię u boku Ukrainy. Dla nas Niemców i dla Polaków w tych dniach wojny jeszcze jedna rzecz staje się jasna. Czujemy nie tylko czemu się przeciwstawiamy, ale też czujemy - być może silniej niż kiedykolwiek wcześniej - za czym się opowiadamy, czego bronimy. Opowiadamy się za opartą na człowieczeństwie i solidarności Europą - stwierdził z kolei prezydent Steinmeier.

- Czuję głęboki szacunek i ogromną wdzięczność za hojną i dobrze zorganizowaną pomoc i przyjęcie uchodźców w Polsce. Wiem, że to bardzo trudne - stwierdził.

Nie może być powrotu do normalności z tą Rosją

Frank-Walter Steinmeier, prezydent Niemiec

- Po drugie opowiadamy się za demokracją i wolnością, czyli za to wszystko za co Ukraińcy walczą na śmierć i życie - dodał zaznaczając, że "musimy chronić tych wartości na zewnątrz i wewnątrz".

- Nie możemy też zapominać o dziele pojednania między naszymi narodami - zaznaczył Steinmeier.

- Obiecuję, że nie zostawimy Polski i innych partnerów samych w związku z przyjmowaniem uchodźców - zadeklarował też prezydent Niemiec.

- Prezydentowi Putinowi nie udało się nas podzielić. Przeciwnie - wzmocnił naszą wolę do stawiania oporu jego agresji. Jest kluczowe, abyśmy zachowali tę jedność. Będziemy potrzebowali cierpliwości i wytrwałości. Solidarność oznacza też, że będziemy musieli ponosić ciężar tej wojny. Nie może być powrotu do normalności z tą Rosją. Rosyjskie zbrodnie w Ukrainie zobaczył cały świat. Zbrodnie te trzeba udokumentować i wyjaśnić, a winnych pociągnąć do odpowiedzialności. To barbarzyństwo, które widzimy codziennie, musi się skończyć - podkreślił Steinmeier.

Prezydent Niemiec wezwał też Putina, by ten umożliwił ewakuację ludności cywilnej z Mariupola.

- Obrót spraw międzynarodowych to był główny punkt naszej rozmowy: chodzi o niezwykle trudną sytuację na wschodzie, chodzi o wojnę na Ukrainie, o rosyjską agresję i wszystkie zagadnienia, które są z tym związane - podkreślił prezydent.

- Dla mnie było niezwykle istotną rzeczą, aby podziękować panu prezydentowi, małżonce pana prezydenta za wsparcie jakie otrzymaliśmy ostatnio, zwłaszcza nasze żony, które w ciszy i z daleka od zgiełku medialnego wspierały ewakuację dzieci z Ukrainy, które często z bardzo poważnymi niepełnosprawnościami przyjeżdżało do naszego kraju w ostatnim czasie. Bardzo wiele z nich znalazło fachową, ekspercką opiekę na terenie RFN w najlepszych warunkach na światowym poziomie. Bardzo dziękuję za to małżonce pana prezydenta (Niemiec). To ważne, że mogliśmy wspólnie zrealizować to dzieło - polskie samoloty odwiozły te dzieci do Niemiec, gdzie przybyły niemieckie karetki i przejęły te dzieci w opiekę - mówił Duda.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Dyplomacja
Górski Karabach to nie wszystko. Turcja wypycha Rosję. A co zyska Władimir Putin?
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej
Dyplomacja
Były szef MSZ w rządzie PiS o zbożu: Polska obiektywnie sprzyja interesom Moskwy
Dyplomacja
Szef MSZ Białorusi: Mój kraj potrzebuje broni atomowej, bo Polska się zbroi
Dyplomacja
Pierwsza na świecie ambasada Izraela była w Warszawie
Materiał Promocyjny
Sieć kampusowa 5G dla bezpieczeństwa danych
Dyplomacja
Rzadka parada wojskowa w Seulu. Groźby "obalenia reżimu" w Korei Północnej
Dyplomacja
Viktor Orbán: Nie chcemy, aby chleb wypiekano z ukraińskiego zboża niepewnej jakości, a nie z dobrego, węgierskiego