Trudniej będzie zdobyć prywatny telefon sąsiada

Stworzenie bezpłatnego spisu wszystkich abonentów telefonicznych może się nie udać. Przeszkody to ochrona danych osobowych i pieniądze

Aktualizacja: 13.02.2008 09:20 Publikacja: 13.02.2008 08:08

Kilka miesięcy temu zaczął się ukazywać spis abonentów obejmujący klientów TP SA i kilku innych mniejszych operatorów. Łatwy i bezpłatny dostęp do bazy wszystkich nazwisk i adresów posiadaczy telefonów stacjonarnych i komórkowych nie będzie jednak szybko możliwy, bo najpierw ci abonenci powinni na to wyrazić zgodę. Tak wynika z opinii Michała Serzyckiego, generalnego inspektora ochrony danych osobowych.

– Czuję się w obowiązku przypomnieć, że zgoda na przetwarzanie danych osoby, której one dotyczą, jest oświadczeniem woli. Zgoda taka nie może być domniemana lub dorozumiana z oświadczenia woli innej treści – tłumaczy Serzycki.

Dlatego GIODO nie zgadza się z decyzją Anny Streżyńskiej, prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) z sierpnia zeszłego roku, która uznawała, że abonenci – osoby fizyczne, którzy zawarli umowy z dostawcami usług przed 3 września 2004 r., udzielili jednocześnie domniemanej zgody na zamieszczenie ich danych w publicznie dostępnym spisie abonentów, a także na udostępnienie tych danych w biurze numerów.

– To poważny problem – przyznaje Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE. Dodaje, że zgody klientów na ujawnianie ich danych w infoliniach poszczególnych operatorów mogą nie wystarczyć. UKE dmucha więc na zimne i podziela teraz opinię Serzyckiego w tej sprawie.

GIODO stosuje korzystną dla prywatności abonentów interpretację prawa telekomunikacyjnego. Poprzednie przepisy (z 2000 r.) pozwalały na zamieszczanie danych abonentów w spisie oraz ich udostępnianie poprzez biuro numerów, chyba że abonent złożył przeciwne zastrzeżenie.

Od 3 września 2004 r. obowiązuje jednak art. 169 ust. 3 nowego prawa telekomunikacyjnego (DzU z 2004 r. nr 171, poz. 1800 ze zm.). Przewiduje on, że zamieszczenie w spisie danych identyfikujących abonenta (osobę fizyczną) może nastąpić wyłącznie po wyrażeniu przez niego zgody.

– Skoro w nowej ustawie brakuje przepisów przejściowych dotyczących kwestii zgody abonenta, to zamieszczenie w nowych spisach danych identyfikujących taką osobę fizyczną wymaga jej swobodnej i jednoznacznej zgody – podkreśla Serzycki. – Powyższą zasadę należy też stosować przy pozyskiwaniu danych do Ogólnopolskiego Spisu Abonentów. Oznacza to, że w razie negatywnej decyzji abonenta (braku zgody lub braku w ogóle deklaracji na „tak” lub „nie”) firmy telekomunikacyjne nie będą mogły przekazać jego danych do TP SA, która przygotowuje spis.

Wydany pod koniec ubiegłego roku spis abonentów ma być aktualizowany. Trafią do niego także abonenci kolejnych operatorów (w tym komórkowych).

UKE chce wymóc na TP SA sprawniejsze bezpłatne wykonanie obowiązku zapewnienia kompletnego spisu abonentów. UKE zaznacza, że ustalił ze spółką, że może zamieszczać w spisie np. reklamy. Spis powinien też być udostępniany bezpłatnie wszystkim użytkownikom, którzy złożą odpowiednie zamówienie.

Inni operatorzy również zgodzili się na umieszczenie danych swoich abonentów w spisie. Jednak w styczniu UKE otrzymał informację od TP SA o nieudanych próbach wydania bezpłatnego spisu finansowanego z wpływów z reklam przez takie firmy, jak Polskie Książki Telefoniczne, Ditel i Eniro.

UKE uważa, że TP SA już od 2006 r. zapewniała, że uda się bezpłatnie udostępnić taki spis. Dla UKE nie mają znaczenia biznesowe ustalenia spółki

– czytamy w komunikacie prasowym wydanym przez urząd. UKE zaznacza, że TP SA może odzyskać zaangażowane środki przez reklamy i lepszą współpracę międzyoperatorską.

– Zmiana modelu finansowania może zostać rozważona dopiero przed kolejną edycją spisu, a nie przed finalizowaniem bieżącej – uważa UKE.

Utworzenie Ogólnopolskiego Spisu Abonentów wymusza na nas unijna dyrektywa 2002/22/WE i art. 103 prawa telekomunikacyjnego.

W spisie ma się znaleźć numer abonenta, jego imię i nazwisko oraz nazwa miejscowości i ulicy, przy której znajduje się zakończenie sieci – w przypadku telefonów stacjonarnych, albo – w przypadku numerów komórkowych – miejsce zameldowania abonenta. Do spisu mogą też trafić dodatkowe informacje, ale tylko za zgodą abonenta. W listopadzie TP SA wydała na płytach CD i DVD pierwszy spis ogólnopolski. Można w nim znaleźć głównie abonentów TP SA i kilku małych operatorów, którzy przekazali spółce dane o swoich klientach. Spis będzie aktualizowany. Zainteresowani jego otrzymaniem mogą składać na niego zamówienia, a nadwyżka nakładu jest dystrybuowana w salonach sprzedaży TP.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kosiarki@rp.pl

Kilka miesięcy temu zaczął się ukazywać spis abonentów obejmujący klientów TP SA i kilku innych mniejszych operatorów. Łatwy i bezpłatny dostęp do bazy wszystkich nazwisk i adresów posiadaczy telefonów stacjonarnych i komórkowych nie będzie jednak szybko możliwy, bo najpierw ci abonenci powinni na to wyrazić zgodę. Tak wynika z opinii Michała Serzyckiego, generalnego inspektora ochrony danych osobowych.

– Czuję się w obowiązku przypomnieć, że zgoda na przetwarzanie danych osoby, której one dotyczą, jest oświadczeniem woli. Zgoda taka nie może być domniemana lub dorozumiana z oświadczenia woli innej treści – tłumaczy Serzycki.

Pozostało 85% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"