Skarżącym jest dr Łukasz Olejnik, badacz i doradca ds. cyberbezpieczeństwa i prywatności. Zwrócił się on do UODO w związku z tym, że jego zdaniem OpenAI nie wykorzystała praw przysługujących mu na mocy RODO. Wytknął też brak przejrzystości w zasadach przetwarzania danych przez spółkę, co ma potwierdzać korespondencja z nią i jej polityka prywatności.
– Mój klient zauważył, że ChatGPT podaje na jego temat informacje, które nie są zgodne z prawdą. Kilkakrotnie kontaktował się z firmą OpenAI w celu sprostowania tych informacji, ale spółka odpowiadała wykrętnie – mówi radca prawny Maciej Gawroński, pełnomocnik skarżącego. I wskazuje, że zgodnie z art. 16 RODO każdy ma prawo żądać sprostowania swoich danych, które są nieprawidłowe, jak też prowadzenia z nim komunikacji w sposób przejrzysty (art. 5 ust. 1 lit. a i art. 12 ust. 1 RODO).