Za cztery lata za pośrednictwem Internetu do konsumentów w Europie Zachodniej trafią towary i usługi warte 156 mld dol. (114,5 mld euro) – przewiduje firma badawcza Forrester Research. Jej obliczenia nie obejmują sprzedaży online samochodów, wycieczek i leków.

Po drugiej stronie Atlantyku, według Forrestera, wzrost handlu sieciowego będzie następował minimalnie wolniej niż na Starym Kontynencie, w tempie 10 proc. Pamiętać jednak trzeba, że wartość rynku detalicznej sprzedaży internetowej za oceanem jest niemal dwa razy większa niż w Europie. W 2009 r. w USA w sieci sprzedano towary warte 155,2 mld dol. W Europie Zachodniej ich wartość wyniosła w tym samym czasie 93 mld dol.

Z kolei w 2014 r., kiedy wartość towarów i usług sprzedanych przez sieć ma sięgnąć w USA 248,7 mld dol., Europa będzie mogła pochwalić się wynikiem 155 mld dol.

Jak zauważają analitycy Forrester Research, handel internetowy, nie tylko w USA, coraz wyraźniej wpływa na tradycyjne kanały sprzedaży. Według nich sieć, a konkretnie usługi takie jak porównywarki cen czy katalogi online wpłynęły na sprzedaż dóbr konsumpcyjnych o wartości ponad 900 mld dol.

Towary i usługi sprzedane przez sieć oraz z jej udziałem stanowiły w 2009 r. 42 proc. całego handlu detalicznego w USA. Do 2014 r. ten współczynnik wyniesie, według Forrester Research,53 proc.