Eksplozja gospodarczego wzrostu

Tak szokujących danych nikt nie oczekiwał. Chiński PKB w I kwartale 2010 zwiększył się aż o 11,9 proc. Najwyższe prognozy nie przekraczały 11,5 proc. i były uważane za oderwane od rzeczywistości

Publikacja: 15.04.2010 10:22

Eksplozja gospodarczego wzrostu

Foto: Bloomberg

W tej sytuacji nikt nie ma wątpliwości, musi dojść do wzrostu kursu juana, co przyspieszy „dojrzewanie” całej chińskiej gospodarki.

Marnym pocieszeniem jest to, że dzisiaj podane informacje zostały wyliczone w stosunku do zeszłorocznego słabego I kwartału, kiedy w cały świat, w tym także w Chiny uderzył kryzys finansowy o niespotykanej sile. Ale i wtedy I kwartał Chińczycy zakończyli wzrostem wielkości 6,8 proc. PKB, podczas gdy w innych krajach rozpoczynała się głęboka recesja.

Niespotykanie szybki rozwój chińskiej gospodarki jest porównywalny z wynikami roku 2007 (13 proc. PKB) ,kiedy świat przeraził się rosnącej potęgi gospodarczej tego kraju. Od tego czasu Chiny stały się największym największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie i 3. na liście największych gospodarek świata. Teraz są na ostatniej prostej by po Niemcach wyprzedzić również Japonię, a potem zdetronizować Stany Zjednoczone. Ekonomiści wyraźnie wskazują na ogromny potencjał chińskiego rozwoju - przy ludności liczącej 1,3 mld i PKB na głowę ok 3 tys. dol. jest on praktycznie nieograniczony.

Nie ma wątpliwości, że chińskie dane zostały odczytane ze zdumieniem nie tylko na świecie, ale i w samym Pekinie. Władze nie mają innego wyjścia, jak zaostrzenie polityki finansowej, wycofanie wszystkich środków, jakie pozostały jeszcze z wartego ponad 500 mld dol. pakietu stabilizacyjnego wprowadzonego w życie jeszcze jesienią 2008 roku.

„W sytuacji, kiedy nie sprawdziły się prognozy drastycznego spadku popytu na chiński eksport, władze w Pekinie nie mają innego wyjścia, jak zaostrzenie polityki gospodarczej, bo tylko w ten sposób są w stanie zapobiec inflacji” - napisali ekonomiści Goldman Sachsa Helen Qiao i Yu Song.

Nie wszyscy jednak uważają, że Goldman ma rację. Nie brak ekonomistów wskazujących na widoczne oznaki zaostrzenia polityki gospodarczej w Chinach i wyraźnego pobudzenia popytu wewnętrznego. Świadczy o tym między innymi marcowy deficyt w handlu zagranicznym. Banki otrzymały polecenie zaostrzenia polityki kredytowej i ograniczenie pożyczek o 20 proc. w porównaniu z rokiem 2009. Wprawdzie rosną ceny nieruchomości ( aż o 11,7 proc. w marcu), to jednak marcowy CPI wynosi 2,4 proc., o 0,2 pkt proc. mniej, niż prognozowano. Justin Lin, główny ekonomista Banku Światowego z kolei uważa, że kłopotem Chińczyków może okazać się nie inflacja, ale wręcz deflacja.

Mark Williams z Capital Economics uważa,że nie ma powodu w do wprowadzania jakichś gwałtownych ograniczeń, bo efekty zacieśnienie polityki fiskalnej będą odczuwalne już w tym kwartale. Z kolei chiński prezydent Hu zapewnia, że firmy już zabrały się za ograniczanie eksportu, który nadal przynosi temu krajowi 39 proc. PKB. — Chcemy zwiększyć możliwości wydawania pieniędzy przez samych Chińczyków - mówił w Waszyngtonie podczas szczytu nuklearnego w tym tygodniu.

I rzeczywiście pojawiły się nowe programy emerytalne, a ubezpieczeniem obejmowane są kolejne miliony obywateli. To wszystko, aby Chińczycy nie oszczędzali już pieniędzy za wszelką cenę. Tyle, że jest to akcja na miarę rewolucji. — Mimo wszystko dla świata oznacza to tyle, co pierwsze kroki niemowlaka - uważa Stephen Roach z banku Morgana Stanley.

W tej sytuacji nikt nie ma wątpliwości, musi dojść do wzrostu kursu juana, co przyspieszy „dojrzewanie” całej chińskiej gospodarki.

Marnym pocieszeniem jest to, że dzisiaj podane informacje zostały wyliczone w stosunku do zeszłorocznego słabego I kwartału, kiedy w cały świat, w tym także w Chiny uderzył kryzys finansowy o niespotykanej sile. Ale i wtedy I kwartał Chińczycy zakończyli wzrostem wielkości 6,8 proc. PKB, podczas gdy w innych krajach rozpoczynała się głęboka recesja.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Dane gospodarcze
Ekonomiści Credit Agricole BP z najcelniejszym scenariuszem
Dane gospodarcze
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp procentowych?
Dane gospodarcze
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Dane gospodarcze
Pośpieszne zakupy w USA w marcu. Powstał rekordowy deficyt bilansu handlowego
Dane gospodarcze
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem