Reklama

Analitycy: 4 proc. wzrostu PKB w najbliższych kwartałach

Prognozy PKB są nieco wyższe niż kwartał temu. Mniej optymizmu jest za to w przewidywaniach deficytu na rachunku obrotów bieżących czy inflacji 

Publikacja: 21.04.2011 03:45

Analitycy: 4 proc. wzrostu PKB w najbliższych kwartałach

Foto: Forum, Pio Piotr Guzik

Tempo wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach będzie niższe od zanotowanego w końcówce ubiegłego roku – gdy sięgnęło 4,4 proc. – jednak powinno się utrzymać powyżej 4 proc. –  wynika z prognoz zebranych w ramach konkursu „Rzeczpospolitej", „Parkietu" i NBP na najlepszego analityka makroekonomicznego.

W tej „turze prognostycznej" bierzemy pod uwagę przewidywania analityków z 42 instytucji finansowych, ośrodków analitycznych, firm, uczelni oraz osób prywatnych.

Wsparciem dla dynamiki wzrostu PKB będą inwestycje. – W 2011 r. oczekujemy wzrostu inwestycji rzędu 6 – 7 proc. po spadkach w poprzednich dwóch latach. Głównym czynnikiem poprawy będzie oczekiwane odbicie w wydatkach firm na maszyny i urządzenia. Wsparciem dla inwestycji powinno być budownictwo mieszkaniowe – uważa Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP.

– Oczekiwane w drugiej połowie roku ożywienie inwestycji prywatnych może się przyczynić do wzrostu importu inwestycyjnego – tak Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ, tłumaczy spodziewany wzrost deficytu na rachunku obrotów bieżących. – Wzrost deficytu to konsekwencja modelu funkcjonowania polskiej gospodarki. Wykazuje ona znaczną staromodną importochłonność w fazie ożywienia – dodaje Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. – W kolejnych kwartałach liczyć należy się z dalszym wzrostem deficytu na rachunku obrotów bieżących, do czego przychylić mogą się rewizje danych. W relacji do PKB deficyt na rachunku obrotów bieżących może przekroczyć w 2011 roku 6 proc. PKB.

W porównaniu z poprzednią rundą prognostyczną najbardziej zmieniły się prognozy inflacji. Powód? Ostatnio okazywała się ona wyższa od oczekiwań. W marcu inflacja urosła do 4,3 proc. z 3,6 proc. w lutym. – Nie da się wykluczyć kolejnych niemiłych niespodzianek. To grozi rozregulowaniem oczekiwań inflacyjnych – wydaje się, że konsumenci uważają, iż wzrost cen jest nieunikniony i będą łatwiej akceptować wyższe ceny – wyjaśnia Janusz Dancewicz, główny ekonomista DZ Bank Polska. – W drugiej połowie roku spodziewam się spowolnienia dynamiki wzrostu inflacji, głównie dzięki efektowi wysokiej bazy statystycznej.

Reklama
Reklama

Ekonomiści podkreślają, że obecny wzrost inflacji jest w głównej mierze spowodowany przez czynniki zewnętrzne – głównie przez wzrost cen surowców. Zwracają uwagę, że prognozy inflacji są obarczone dużą dozą niepewności: wiele zależy od cen żywności po tegorocznych zbiorach i cen ropy.

Mniej optymizmu jest również w prognozach stopy bezrobocia. O ile jeszcze pod koniec ubiegłego roku spodziewano się, że latem odsetek bezrobotnych może spaść poniżej 11 proc. Teraz takich oczekiwań już nie ma, a w końcu 2011 r. stopa bezrobocia wyniesie 11,5 proc.

Tempo wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach będzie niższe od zanotowanego w końcówce ubiegłego roku – gdy sięgnęło 4,4 proc. – jednak powinno się utrzymać powyżej 4 proc. –  wynika z prognoz zebranych w ramach konkursu „Rzeczpospolitej", „Parkietu" i NBP na najlepszego analityka makroekonomicznego.

W tej „turze prognostycznej" bierzemy pod uwagę przewidywania analityków z 42 instytucji finansowych, ośrodków analitycznych, firm, uczelni oraz osób prywatnych.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Dane gospodarcze
Najpierw Fitch, teraz Moody's. Kolejna agencja ścina perspektywę polskiego ratingu
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w sierpniu 2025 rośnie, budowlanka mocno w dół – dane GUS zaskakują
Dane gospodarcze
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Dane gospodarcze
Fed obniża stopy procentowe. Do końca roku możliwe jeszcze dwa cięcia
Dane gospodarcze
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Reklama
Reklama