Na razie na rynku tabletów rządzi iPad, który w ubiegłym roku stanowił 85 proc. wszystkich urządzeń sprzedanych na świecie – podaje w raporcie firma ABI Research. Za iPadem uplasował się tablet Galaxy Samsunga (z 8-proc. udziałem w rynku), kolejny, z udziałem na poziomie 1 proc., był Archos Internet Tablet.
– Wiele debiutującego na rynku sprzętu szuka sposobu na odróżnienie się od iPada, którego średnia cena wynosi dziś 600 dolarów. Dlatego na rynku spopularyzują się prostsze i tańsze modele. Spodziewamy się, że w 2011 r. nowe dostawy tabletów na świecie sięgną od 40 do 50 milionów sztuk – ocenia Jeff Orr z ABI Research. W 2016 roku ta liczba wyniesie już ok. 120 milionów. Lawinowo zwiększać będzie się głównie liczba użytkowników takiego sprzętu w Ameryce Północnej, Europie Zachodniej oraz w rejonie Azji i Pacyfiku.
Klienci zainteresowani zakupem tabletu w Ameryce Łacińskiej, Europie Wschodniej oraz rejonie Bliskiego Wschodu i Afryki, będą stanowili relatywnie małe grupy. Jednocześnie, zdaniem Orra, już widać, że nie spełniły się scenariusze, które przewidywały, że tablety zaczną zastępować fanom elektronicznych urządzeń przenośne komputery czy inny sprzęt (jak odtwarzacze DVD, MP3, czy płyt CD).
Bardzo zbliżone do szacunków ABI Research są przewidywania dotyczące rynku tabletów autorstwa eMarketera. Według nich w tym roku uda się ich na świecie sprzedać prawie 44 miliony (z czego 24 miliony w samych USA), a w przyszłym roku – już ponad 80 milionów, z czego połowę wciąż będą wykupować Amerykanie.