Indeks cen konsumpcyjnych w strefie euro wzrósł w kwietniu o 2,8 proc. rok do roku, najbardziej od października 2008 r. Odczyt ten okazał się wyższy, niż oczekiwali ekonomiści, którzy średnio prognozowali, że inflacja wyniesie 2,7 proc., tyle co w marcu.
Europejski Bank Centralny stara się utrzymywać dynamikę cen nieco poniżej 2 proc. Ten cel przekracza ona już od grudnia 2010 r.
Może to zmusić frankfurcką instytucję do szybszego zaostrzania polityki pieniężnej. Pierwszej po kryzysie podwyżki głównej stopy procentowej (z 1 do 1,25 proc.) dokonał on w kwietniu i ekonomiści oczekiwali dotąd, że do kolejnej dojdzie w lipcu.
– My już wcześniej spodziewaliśmy się, że EBC podniesie stopy procentowe w czerwcu, ale większość specjalistów stawiała na lipiec. Teraz zapewne zmienią prognozy – przyznał Piet Lammens, ekonomista z banku KBC.
– Nie są jeszcze dostępne szczegółowe dane o inflacji w kwietniu. Sądzimy jednak, że do jej przyspieszenia przyczynił się wzrost cen energii – oceniła Aline Schuiling, ekonomistka z ABN Amro.