Reklama
Rozwiń

Kupujemy coraz ostrożniej

Sprzedaż detaliczna spadła w listopadzie o 6,4 proc. w skali miesiąca i wzrosła o 2,4 proc. w skali roku. To mniej niż prognozowali analitycy.

Publikacja: 21.12.2012 10:28

Kupujemy coraz ostrożniej

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła w listopadzie o 0,7 proc. w skali roku.

Na wartość sprzedaży detalicznej ( czyli w sklepach, gdzie pracuje od 10 osób) wpłynął spadek w motoryzacji. W listopadzie dynamika w tej kategorii wyniosła ona -4,8 proc, w skali roku wobec 0,5 proc.

Za to (wciąż licząc w cenach bieżących) kupujemy więcej sprzęty RTV i AGD niż w dyskontach. W pierwszych dynamika wyniosła ponad 15 proc. w skali roku, w drugich – 14 proc.

Gdy zaś porówna się wartość sprzedaży detalicznej w cenach stałych (czyli porównywalnych do wartości sprzed roku), to okazuje się, że liderami sprzedaży są obie wymienione kategorie z wzrostem 14,4 proc. Z danych widać, że zmiana koszyka zakupów jest już stała, największe spadki - ponad 20 proc. dotyczą zakupów w sklepach wyspecjalizowanych, książek i prasy

Ekonomiści zastanawiają się nad wynikami sprzedaży detalicznej za miesiąc, gdy uwzględni zakupy przedświąteczne: - Prawdziwym testem nastrojów konsumenckich będą dane o sprzedaży detalicznej w kolejnym miesiącu, pokazujące skalę wydatków w sezonie świątecznym. Obawiamy się, że grudniowa dynamika sprzedaży będzie niższa od listopadowej. Niski popyt konsumpcyjny jest pokłosiem pogarszającej się sytuacji na rynku pracy. Konsumenci coraz silniej obawiają się o swoje miejsca pracy, w związku z czym niechętnie decydują się na większe wydatki oraz na zaciąganie kredytów konsumpcyjnych. Dodatkowo, banki w ostatnim czasie zaostrzyły kryteria udzielania kredytów konsumpcyjnych, co wpływa negatywnie na wielkość zakupów dóbr trwałego użytku - uważa Wojciech Matysiak analityk Banku Peko SA.

z danych GUS wynika również, że obroty w handlu detalicznym ( we wszystkich sklepach, także małych, ale bez sprzedaży samochodów) w listopadzie były niższe niż rok temu o 1,5 pkt. proc.

To już czwarty, kolejny miesiąc w tym roku, gdzie wartość obrotów handlowych jest niższa niż rok wcześniej.

- Biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy (także mizerny wzrost wynagrodzeń) niska dynamika sprzedaży detalicznej wydaje się uzasadniona i pasująca do negatywnego obrazu gospodarki. - uważa Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.  Zwraca jednak uwagę na to, że głównym czynnikiem obniżającym dynamikę sprzedaży nominalnej  był spadek inflacji (sprzedaż podawana jest w ujęciu nominalnym).  Dlatego jego zdaniem warto zauważyć, że w ujęciu realnym dynamika sprzedaży wzrosła w porównaniu z październikiem z 0,5 do 0,7 proc. w skali roku: -  Choć pozostaje niska. Pogorszenie dynamiki sprzedaży dotyczyło jedynie 3 z 9 wyodrębnionych grup punktów handlowych. Dlatego też nie sądzimy, by dane o sprzedaży zmieniały na gorsze obraz gospodarki, a w szczególności konsumpcji prywatnej.  - dodaje ekonomista.

Analitycy GUS komentując sytuację w gospodarce napisali "Przebieg procesów realnych w listopadzie  skazuje na utrzymanie spowolnienia tempa wzrostu w wielu obszarach gospodarki. Po pewnej poprawie dynamiki w październiku br., odnotowano zmniejszenie produkcji sprzedanej w przemyśle  i pogłębienie spadku w budownictwie. Nadal wysoki, choć nieco wolniejszy niż  w poprzednich okresach, był wzrost sprzedaży usług w transporcie. Sprzedaż detaliczna,  podobnie jak przed miesiącem, tylko nieznacznie przekraczała poziom sprzed roku.

Dalsze  osłabienie tempa wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wpłynęło na  zahamowanie spadku przeciętnych realnych wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Spowolnienie gospodarcze niekorzystnie oddziałuje na rynek pracy. Zwracają uwagę na coraz bardzej pesymistyczne oceny koniunktury

Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe