PMI dla polskiego przemysłu nie podtrzymał dobrej passy. Znów spadek

Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w listopadzie wyniósł 48,9 pkt - podało S&P Global. Średnia i mediana prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wynosiła 49 pkt, wynik jest więc symbolicznie gorszy od oczekiwań.

Aktualizacja: 02.12.2024 10:45 Publikacja: 02.12.2024 10:25

Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w listopadzie wyniósł 48,9 pkt.

Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w listopadzie wyniósł 48,9 pkt.

Foto: Adobe Stock

Odczyt PMI 48,9 pkt jest wprawdzie niższy od neutralnego poziomu 50 pkt, oddzielającego regres od poprawy w sektorze, ale mimo wszystko znajduje się niedaleko tej granicy. Słowem – choć wciąż większość menedżerów z firm produkcyjnych sygnalizuje pogorszenie sytuacji, to przewaga nad tymi, którzy deklarują progres, nie jest wielka. 

Czytaj więcej

Produkcja przemysłowa mocno rośnie, dane GUS zaskoczyły. Donald Tusk triumfuje

W trwającym już 31 miesięcy (najdłużej w historii badania) okresie, gdy PMI sugeruje ciągłą dekoniunkturę w polskim przemyśle, wynik 48,9 pkt jest drugim najwyższym. Problem tylko w tym, że najwyższy odczyt odnotowano miesiąc temu – za październik wskaźnik wyniósł 49,2 pkt. Wtedy był to wynik dużo wyższy od oczekiwań. Mógł rozbudzić nadzieje na dalszą poprawę, tym bardziej, że był to już czwarty kolejny wzrost PMI z rzędu. Niestety, w listopadzie ta passa została przerwana i PMI spadł.

PMI w dół. Spadek zamówień i produkcji

Z danych S&P Global wynika, że znów zmniejszyła się liczba nowych zamówień dla polskich producentów. Negatywny trend trwa tu od marca 2022 r., a spadek w listopadzie był najwyższy od trzech miesięcy. - Słaby popyt europejski, zwłaszcza z Niemiec, nadal ciążył na sektorze wytwórczym – komentuje Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence.

Niestety, pierwszy od 2,5 roku wzrost produkcji w październiku nie utrzymał się, i w listopadzie znów – według badania S&P Global – spadł. „Częściowym wsparciem dla produkcji w listopadzie było dalsze zmniejszanie poziomu niezrealizowanych zamówień. Zapasy wyrobów gotowych zmalały drugi miesiąc z rzędu, choć tylko nieznacznie” – wyjaśniają ekonomiści.

W jednym elemencie listopadowe dane o PMI z polskiego sektora przetwórczego są naprawdę pozytywne. Po raz drugi z rzędu wzrósł poziom zatrudnienia (po wcześniejszej, najdłuższej od 2004 roku, sekwencji redukcji miejsc pracy). „Nieoficjalne dane sugerowały, że firmy przyjęły sobie za cel zwiększenie zdolności produkcyjnych przy rekrutacji pracowników w pełnym wymiarze godzin. Tempo tworzenia nowych miejsc pracy wzrosło do najwyższego poziomu od lutego 2022 r.” - czytamy w raporcie S&P Global.

Zatrudnienie rośnie mimo tego, że nastroje w branży tąpnęły. Dane S&P Global wskazują, że znacznie pogorszyły się prognozy na najbliższe 12 miesięcy. Optymizm biznesowy spadł do najniższego poziomu od grudnia 2022 r., a źródłami obaw jest słaba kondycja europejskiej gospodarki oraz napięcia geopolityczne.

PMI w dół, ale faza ożywienia się zbliża?

 – Trend zaobserwowany w najnowszych wynikach badań nadal sugeruje, że sektor zbliża się do fazy ożywienia. Średni odczyt indeksu PMI w ostatnim kwartale wynosi jak dotąd 49,0, i jeśli utrzyma się na tym poziomie w grudniu, będzie to najmocniejszy kwartał od pierwszego kwartału 2022 roku – komentuje Trevor Balchin z S&P Global Market Intelligence.

Czytaj więcej

Najgorsze od miesięcy dane o PMI z zachodniej Europy. Możliwe duże cięcie stóp

Również z komentarzy innych ekonomistów pobrzmiewa delikatny optymizm. „Uważamy, że stabilizacja wskaźnika PMI w ostatnich miesiącach, w połączeniu z wzrostem zatrudnienia, może świadczyć o stopniowym wchodzeniu sektora w fazę ożywienia. Proces ten jednak może potrwać jeszcze trochę czasu” – wskazują ekonomiści PKO BP.

„Ostatnie dane dają pewną nadzieję na lekkie ożywienie” – piszą zaś analitycy mBanku.

Produkcja przemysłowa w październiku mocno w górę

Dane ankietowe o PMI są istotnym, acz niejedynym wskaźnikiem koniunktury i nastrojów w branży przetwórczej. Statystyki GUS za październik dla produkcji przemysłowej były nadspodziewanie dobre: wskazały na wzrost o 4,7 proc. rok do roku (3,9 proc. po odsezonowaniu) i 10 proc. względem września. „Wystarczył jeden miesiąc, żeby zakończyć i przebić trzy lata przemysłowej flauty” – komentowali wówczas ekonomiści banku Pekao. 

Czy te dane były zwiastunem trwałej poprawy w sektorze? Zarówno listopadowy odczyt PMI, jak i bardzo słabe odczyty tegoż wskaźnika dla przemysłu w strefie euro, nie dają takiej pewności. Średnia prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wskazuje, że w listopadzie produkcja przemysłowa urosła raptem o 0,3 proc. rok do roku. Te dane GUS poda 19 grudnia.

Odczyt PMI 48,9 pkt jest wprawdzie niższy od neutralnego poziomu 50 pkt, oddzielającego regres od poprawy w sektorze, ale mimo wszystko znajduje się niedaleko tej granicy. Słowem – choć wciąż większość menedżerów z firm produkcyjnych sygnalizuje pogorszenie sytuacji, to przewaga nad tymi, którzy deklarują progres, nie jest wielka. 

W trwającym już 31 miesięcy (najdłużej w historii badania) okresie, gdy PMI sugeruje ciągłą dekoniunkturę w polskim przemyśle, wynik 48,9 pkt jest drugim najwyższym. Problem tylko w tym, że najwyższy odczyt odnotowano miesiąc temu – za październik wskaźnik wyniósł 49,2 pkt. Wtedy był to wynik dużo wyższy od oczekiwań. Mógł rozbudzić nadzieje na dalszą poprawę, tym bardziej, że był to już czwarty kolejny wzrost PMI z rzędu. Niestety, w listopadzie ta passa została przerwana i PMI spadł.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Dane gospodarcze
Konsumenci w Europie w lepszych humorach. Tylko Wyspiarze przygaśli
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Dane gospodarcze
Bank Japonii podniósł stopy procentowe do najwyższego poziomu od 17 lat
Dane gospodarcze
Putin ogłasza sukcesy gospodarcze. W tle rekordowa inflacja i wyczerpanie rezerw
Dane gospodarcze
Są nowe dane o produkcji budowlanej w Polsce. Jest lepiej od prognoz
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Dane gospodarcze
Kolejne rozczarowanie z polskiej gospodarki. Tym razem dotyczy sprzedaży detalicznej
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej