PKB Polski na hamulcu. To nie było udane lato dla naszej gospodarki

PKB Polski urósł w trzecim kwartale realnie o 2,7 proc. r./r., analitycy zauważają m.in. słabość konsumpcji prywatnej. Pierwszy raz od drugiego kwartału 2023 r. polska gospodarka skurczyła się w ujęciu kwartalnym, acz ekonomiści wskazują na niedoskonałości tej miary.

Publikacja: 15.11.2024 05:44

PKB Polski na hamulcu. To nie było udane lato dla naszej gospodarki

Foto: Bloomberg

Szybki szacunek GUS wskazuje, że roczna dynamika polskiej gospodarki zwolniła w trzecim kwartale br. względem drugiego. Wówczas PKB Polski urósł realnie o 3,2 proc. rok do roku.

Odczyt 2,7 proc. za trzeci kwartał jest lekko słabszy od oczekiwań. Konsensus wynikający z ankiety „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” powadzonej wśród ekonomistów wskazywał na wzrost PKB Polski o 2,9 proc. rok do roku. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że oczekiwania analityków były redukowane wraz z napływem kolejnych danych miesięcznych z polskiej gospodarki w ostatnich miesiącach. Na początku trzeciego kwartału prognozy ekonomistów zakładały w nim średnio wzrost PKB Polski o 3,3 proc. rok do roku.

– Wynik z obecnej perspektywy nie dziwi, biorąc pod uwagę opublikowane dane cząstkowe za trzeci kwartał, w szczególności słabe wyniki sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, czy też w końcu utrzymującą się zapaść w budownictwie. Ale cofając się kilka miesięcy wstecz wyhamowanie ożywienia można uznać za lekko negatywną niespodziankę – komentuje Agata FIlipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku. – Wyraźnie na wzroście w naszej ocenie odciska się wydłużająca się słaba koniunktura w Niemczech, szczególnie negatywnie rzutująca na popyt zagraniczny. Do tego dochodzi wyhamowanie ożywienia w krajowej konsumpcji prywatnej.

Foto: GUS

Roczne tempo wzrostu polskiej gospodarki w trzecim kwartale (1,7 proc. w stosowanym przez Eurostat ujęciu odsezonowanym) było wyraźnie wyższe niż średnie w UE (1 proc.). Gorzej wypadliśmy w ujęciu kwartalnym – według danych GUS polska gospodarka skurczyła się w trzecim kwartale względem drugiego o 0,2 proc. (wobec solidnego wzrostu o 1,5 proc. w drugim kwartale). To pierwszy taki spadek od drugiego kwartału 2023 r. W tym ujęciu, wśród krajów naszego regionu, większy spadek odnotowały tylko Węgry (-0,7 proc.), średnia zaś dla UE wyniosła +0,3 proc.

Jednocześnie warto przypomnieć, że – szczególnie od pandemii – dane kwartalne cechują się dużymi rewizjami, ze względu na niedoskonałości metod ich odsezonowania. Stąd np. ekonomiści Pekao odradzają „nadmierne analizowanie tej liczby”. „Jest jednak jasne, że powrót do długookresowej ścieżki wzrostu pozostaje wyboisty” – wskazują, zauważając, że obecnie to „najwolniejszy epizod ożywienia, jaki znajdziemy w 30-letniej historii kwartalnego PKB”. Przyczynami są m.in. słabość popytu zewnętrznego, restrykcyjna polityka pieniężna, cykl wydatkowania środków unijnych i rozłożone w czasie konsekwencje kryzysu energetycznego.

W polskiej gospodarce bez fajerwerków

Czwartkowe dane to tzw. szybki szacunek. Strukturę polskiego wzrostu (oraz ewentualną rewizję odczytu) GUS poda 28 listopada. Ekonomiści mówią jednak raczej jednym głosem, że głównym źródłem spowolnienia wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale było obniżenie dynamiki konsumpcji prywatnej, z 4,6 proc. w drugim kwartale nawet w okolice 2 proc. w trzecim. Dane o sprzedaży detalicznej w trzecim kwartale były zdecydowanie poniżej oczekiwań (spadek o około 1,5 proc. rok do roku). Lepiej sprawa się zapewne ma w przypadku popytu na usługi, acz ekonomiści PKO BP zauważają m.in. na podstawie transakcji kartowych, że wzrost aktywności w tym sektorze, po mocnym początku kwartału, spowolnił na jego końcu. Eksperci zwracają też uwagę na negatywny wpływ na konsumpcję wzrostu inflacji w trzecim kwartale, spadek realnej dynamiki wynagrodzeń oraz efekt powodzi w części kraju. „Uważamy, że konsumenci nadal nie wykorzystują pełni swoich możliwości, odkładając konsumpcję na przyszłość, z powodu niepewności i dodatnich realnych stóp procentowych, co hamuje bieżącą aktywność gospodarczą” – komentują analitycy PKO Banku Polskiego.

Można się spodziewać, że negatywnie na dynamikę PKB wpływały w trzecim kwartale: spowolnienie inwestycji publicznych i przedsiębiorstw oraz saldo obrotów z zagranicą. – Silniejsze obniżenie dynamiki eksportu w porównaniu z eksportem było związane głównie z tendencjami recesyjnymi w światowym przetwórstwie przemysłowym – komentuje Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

W 2025 r. gospodarka będzie rosnąć szybciej

Z ostatnich prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wyłania się obraz gospodarki, która w całym 2024 r. urośnie o 2,9 proc. rok do roku, wyraźnie silniej niż w 2023 r. (gdy aktywność gospodarcza urosła raptem o 0,1 proc.). Rok 2025 ma być lepszy, ze wzrostem PKB na poziomie 3,6 proc. (konsensus prognoz według Bloomberga).

– Oczekujemy, że w czwartym kwartale br. dynamika PKB obniży się do 2,5 proc. rok do roku, osiągając lokalne minimum, do czego przyczyni się głównie dalsze spowolnienie wzrostu inwestycji publicznych i przedsiębiorstw. W kolejnych kwartałach spodziewamy się łagodnego przyspieszenia wzrostu gospodarczego w Polsce, wspieranego przez oczekiwane ożywienie gospodarcze w strefie euro i rosnącą absorpcję środków unijnych napływających do Polski w ramach KPO i Funduszu Spójności – komentuje Borowski z Credit Agricole.

Szybszego wzrostu PKB w 2025 r. niż w 2024 r. oczekuje też Narodowy Bank Polski, acz ostatnio akurat zrewidował swoje poprzednie projekcje w dół – z 3 do 2,7 proc. w tym roku i z 3,8 do 3,4 proc. w przyszłym.

Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w październiku. Rząd uspokaja
Dane gospodarcze
Zagadkowy komunikat RPP. Rząd chciał rozwiać niepewność, wyszło inaczej
Dane gospodarcze
Turecka inflacja nie zahamuje łagodzenia polityki pieniężnej?
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Dane gospodarcze
Stopy procentowe bez zmian, Adam Glapiński gołębi? Rusza posiedzenie RPP