Ostatnie spotkanie w Waszyngtonie przywódców 20 najważniejszych krajów na świecie nie wypracowało wspólnych konkretnych posunięć, które powstrzymałyby tendencję spadkową na świecie – oceniają analitycy.
– Wygląda na to, że grupa nie potrafi zapobiec recesji w krajach OECD i prawdopodobnie na świecie – mówi jeden z dilerów w Sydney. – Nastroje są minorowe – dodaje Gary Mead, analityk rynku surowcowego w Virtual Metals. – Nie uzyskaliśmy wyraźnych wskazówek, czy i kiedy nastąpi dolny punkt zwrotny. Nie będzie ich do czasu odrodzenia się zainteresowania inwestowaniem – dodaje. Jego brak sprawił, że zapasy miedzi na giełdzie w Londynie wzrosły o 1800 t, do 275,9 tys. t. To najwyższy poziom od 2004 r.
Chile, światowy lider w produkcji miedzi, obniżyło ostatnio, drugi raz od lipca, prognozę tegorocznej produkcji do 5,45 mln t. Wcześniej państwowy komitet miedzi Cochilco zakładał produkcję 5,7 mld t (po korekcie 5,59 mln t). Jego wiceprezes Eduardo Titelman wyjaśnił spadek trudnościami operacyjnymi, które wpłynęły na zmniejszenie mocy produkcyjnych. Jednak wiadomo, że kryzys kredytowy i obawy przed recesją na świecie wyhamowały popyt na takie metale jak miedź, mające duże zastosowanie w motoryzacji i budownictwie.