Okazuje się, że takiej rozrywce nie szkodzi kryzys.
Średniorocznie globalny rynek gier wideo będzie w tych latach rósł najszybciej, bo o 7,4 proc. Rekordzistą zwyżek był już w 2008 roku, kiedy jego wartość podskoczyła o 18,2 proc., do 51,4 mld dol., ale według szacunków najszybciej, bo o 7,2 proc., do 55,1 mld dol., rozwinie się także w tym, kryzysowym w wielu branżach, roku.
Ponad połowa globalnych wpływów z gier wideo pochodzi z gier na konsole. – Obecna generacja konsoli do gier będzie napędzać rynek przez następnych kilka lat. W 2012 roku na rynek zacznie wchodzić kolejna generacja takich urządzeń. To stanie się nowym bodźcem w rozwoju rynku – uważają eksperci z PwC.
Szybko będą rosnąć także wpływy z gier online i w komórkach, te pierwsze z powodu wciąż rosnącego dostępu do szerokopasmowego Internetu. Gry online są drugim po grach na konsole źródłem przychodów branży (w tym roku wpływy z tego rodzaju gier na świecie wyniosą 9,4 mld dol.). Gonią je też gry, w które gra się głównie z wykorzystaniem technologii bezprzewodowych (czyli głównie przez komórki) – tegoroczne wpływy z takiej rozrywki zapewnią 8,3 mld dol. Kurczą się natomiast i nadal będą spadać wpływy ze sprzedaży gier komputerowych sensu stricto (nie online).
Największymi rynkami, jeśli chodzi o gry wideo, będą w tym roku: rejon EMEA (19,4 mld dol.) i Ameryka Północna (17,2 mld dol.).