Warszawa ściga się pod względem poziomu zarobków z Poznaniem. Z raportu, jaki na zlecenie Krajowej Izby Gospodarczej wykonał Instytut Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym wynika, że zdecydowanie lepiej zarabiają mieszkańcy stolicy - zarobki warszawiaków stanowią prawie 130 proc. średniej krajowej i są o około 60 proc. wyższe niż w powiatach woj. mazowieckiego.
Analitycy firmy Sedlak & Sedlak donoszą, że wynagrodzenia w Poznaniu tylko nieznacznie ustępują poziomem stolicy i należały w 2009 r. do najwyższych w Polsce. Mediana płac w tym mieście wyniosła 3950 zł, zaś zarobki połowy mieszkańców stolicy Wielkopolski mieściły się w przedziale pomiędzy 2720 a 6000 zł brutto.
Według danych ZUS średnia krajowa w tym roku wynosi [b]3146 zł brutto[/b].
Tradycyjnie najwięcej można zarobić w informatyce i transporcie - na Mazowszu w tym pierwszym przypadku zarobki opiewają na ponad 7000 zł brutto miesięcznie, a w transporcie ponad 6000 zł. Z kolei w stolicy Wielkopolski w branży IT mediana sięgała 5000 zł. Na drugim miejscu znalazł się zaś przemysł lekki 4820 zł, a na trzecim - przemysł ciężki 4800 zł. Najniższe płace otrzymywali zatrudnieni w służbie zdrowia (2790 zł) oraz nauce i szkolnictwie (3000 zł).
Analitycy instytutu porównali z kolei poziom warszawskich pensji z przeciętnymi pensjami uzyskiwanymi w Helsinkach, Berlinie i Madrycie. Niestety w takim zestawieniu, nawet pracujący w stolicy są daleko w tyle - średnie płace w Helsinkach oraz Berlinie to około 10 tysięcy zł brutto miesięcznie, a w Madrycie prawie 9000 zł.