Polacy wydają coraz więcej pieniędzy na karmę dla psów i kotów. W tym roku te wydatki mają osiągnąć wartość 439 mln euro. Do 2013 r. powinny wzrosnąć do ponad 478 mln euro. Od lat liderem branży w naszym kraju jest koncern spożywczy Mars. Kontroluje ok. 48 proc. udziałów. O rynek walczą także inne firmy, m.in. Nestle, Aller Petfood, Silesia Pet Food’s, Mispol oraz Pamapol.

Jak zaznacza Łukasz Gajewski, prezes outsourcingowej firmy Target BPO, obsługującej koncern Mars w zakresie sprzedaży karmy dla zwierząt, zainteresowanie tego typu produktami z roku na rok rośnie coraz szybciej. – Wraz z bogaceniem się społeczeństwa zwiększają się kwoty w budżetach domowych, które można przeznaczyć na potrzeby podopiecznych. Nie bez znaczenia jest też rosnące zapracowanie i tempo życia Polaków – mówi.

Wprawdzie rynek karmy dla zwierząt w Polsce rośnie, ale wciąż daleko nam do Francji i Niemiec. W tym pierwszym kraju w 2011 r. wydatki mają osiągnąć wartość ponad 2,4 mld euro, a w Niemczech ponad 2 mld euro. Wyprzedzamy za to Czechy i Węgry. Prognozy dla Czech na ten rok zakładają wartość rynku na poziomie ok. 282 mln euro, a dla Węgier ok. 219 mln euro. Z kolei Rosjanie wydadzą nieco ponad 1,1 mld euro.

Firma Euromonitor szacuje, że w polskich gospodarstwach domowych żyje ok. 7,2 mln psów i 5,6 mln kotów. W sondażu przeprowadzonym przez Instytut Badania Opinii RMF FM 68 proc. ankietowanych okazało się posiadaczem zwierzęcia domowego. Eksperci podkreślają, że poza karmą dla zwierząt Polacy coraz chętniej kupują również różnego typu akcesoria, środki pielęgnacyjne i suplementy diety.