Jak dotrzymac celu inflacyjnego

Rada Polityki Pieniężnej już od piętnastu lat dba o to, żeby wzrost cen w Polsce nie szkodził gospodarce.

Publikacja: 28.01.2013 01:08

Przewodniczący RPP prof. Marek Belka (na zdjęciu w środku) oraz członkowie Rady prof. Elżbieta Chojn

Przewodniczący RPP prof. Marek Belka (na zdjęciu w środku) oraz członkowie Rady prof. Elżbieta Chojna-Duch i dr Andrzej Bratkowski podczas konferencji Rady Polityki Pieniężnej

Foto: PAP, Grzegorz Jakubowski Grzegorz Jakubowski

Kryzys gospodarczy utrudnił bankom centralnym w krajach rozwiniętych wpływanie na stabilność cen za pomocą stóp procentowych. Aby pobudzić gospodarkę, w wielu krajach obniżono koszt pieniądza do zera, konieczne były więc niestandardowe rozwiązania w polityce monetarnej (np. niskooprocentowane operacje refinansowe Europejskiego Banku Centralnego dla instytucji finansowych czy skupowanie papierów dłużnych  przez Rezerwę Federalną USA).

W Polsce kryzys nie był tak dotkliwy jak w niektórych krajach europejskich, dlatego władze monetarne wciąż koncentrują się na kontroli wzrostu cen i prowadzą konwencjonalną politykę pieniężną, utrzymując nominalne stopy procentowe na poziomie wyższym, niż wynosi wzrost cen.   To właśnie dbanie o stabilną inflację jest głównym zadaniem Rady Polityki Pieniężnej. Służy temu comiesięczne decydowanie o poziomie krótkoterminowej stopy procentowej, ale do zadań RPP należy też ustalanie zasad operacji otwartego rynku i wysokości rezerwy obowiązkowej banków.

Na początek walka z drożyzną

W 1998 r. powołane do walki z inflacją władze monetarne dały sobie pięć lat na to, aby wzrost cen w Polsce zbliżył się do tempa obserwowanego wtedy w krajach rozwiniętych (poniżej 4 proc.). Polityka pieniężna prowadzona była wówczas przy nieupłynnionym jeszcze kursie złotego, a bank centralny walczył z wciąż wysoką inflacją. Cel udało się osiągnąć szybciej niż się spodziewano – w wyniku starań RPP pierwszej kadencji, inflacja spadła z 13,2 proc. w grudniu 1997 r. do 3,6 proc. w grudniu 2001 r. W rezultacie następne dwa lata to czasy bardzo niskiej inflacji.

Skuteczność polityki pieniężnej mierzy się zwykle patrząc na to, czy poziom inflacji nie odbiega od celu wyznaczonego przez bank centralny. Do 2003 r. cel rozumiano jako wysokość inflacji na koniec danego roku. W 2001 r. celem był przedział (roczny wzrost cen miał wynieść 6-8 proc.)

Od 2004 r. cel inflacyjny jest ciągły, czyli mierzony w każdym miesiącu roku i punktowy – wzrost cen powinien być utrzymywany na poziomie 2,5 proc. (dopuszczalny przedział wahań to +/- 1 pkt. proc.) Taka inflacja miała gwarantować utrzymanie wzrostu gospodarczego w średnim okresie.

Inflacyjne statystyki

W latach 2001-2007 comiesięczny wskaźnik inflacji znalazł się w dopuszczalnych granicach odchyleń od celu 9 razy, powyżej był 19 razy, a poniżej – 44 razy. W ostatnich latach inflacja w Polsce jednak częściej przekraczała górną granicę odchyleń od celu, jaki stawia przed sobą Rada.

Od 2010 r. wzrost cen mieścił się w przedziale 1,5-3,5 proc. 14 razy, był wyższy 21 razy, a poniżej niego inflacja nie spadła ani razu. Dopiero pod koniec 2012 r. udało się obniżyć ją poniżej celu RPP (w grudniu wyniosła 2,4 proc. rok do roku) i zdaniem ekonomistów przez cały rok utrzyma się w przedziale dopuszczalnych odchyleń, który wyznaczyła sobie Rada.

Nie wszystko zależy od Rady

Aby utrzymać inflację w ryzach, RPP w swojej historii przeprowadziła cztery cykle podwyżek stóp procentowych – ostatni zakończył się w maju ubiegłego roku. Obecnie trwa natomiast piąty cykl obniżek.  To, ile trwa dany cykl, zależy od szybkości spadku lub wzrostu inflacji. Ponieważ działania władz monetarnych przynoszą zauważalne efekty dopiero po kilku kwartałach od podjęcia decyzji o zmianie kosztu pieniądza, ważne jest, aby decyzje Rady wyprzedzały spodziewane procesy zachodzące w gospodarce.

Jednak to, jakie ceny widzimy na sklepowych półkach, nie zależy tylko od trafności decyzji władz monetarnych. W Polsce, kraju, który ma niewielki wpływ na to, jak kształtują się ceny na rynkach globalnych, na inflację silnie wpływają wahania cen surowców. Trudne do przewidzenia, a przekładające się na tempo wzrostu są także wahania kursu złotego.

Kryzys gospodarczy utrudnił bankom centralnym w krajach rozwiniętych wpływanie na stabilność cen za pomocą stóp procentowych. Aby pobudzić gospodarkę, w wielu krajach obniżono koszt pieniądza do zera, konieczne były więc niestandardowe rozwiązania w polityce monetarnej (np. niskooprocentowane operacje refinansowe Europejskiego Banku Centralnego dla instytucji finansowych czy skupowanie papierów dłużnych  przez Rezerwę Federalną USA).

W Polsce kryzys nie był tak dotkliwy jak w niektórych krajach europejskich, dlatego władze monetarne wciąż koncentrują się na kontroli wzrostu cen i prowadzą konwencjonalną politykę pieniężną, utrzymując nominalne stopy procentowe na poziomie wyższym, niż wynosi wzrost cen.   To właśnie dbanie o stabilną inflację jest głównym zadaniem Rady Polityki Pieniężnej. Służy temu comiesięczne decydowanie o poziomie krótkoterminowej stopy procentowej, ale do zadań RPP należy też ustalanie zasad operacji otwartego rynku i wysokości rezerwy obowiązkowej banków.

Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w październiku. Rząd uspokaja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Zagadkowy komunikat RPP. Rząd chciał rozwiać niepewność, wyszło inaczej