Spadki na rynkach wschodzących po danych z Chin

Dane z Chin i Rezerwa Federalna USA ustawiły handel.

Publikacja: 27.05.2013 00:58

Ubiegły tydzień na rynkach zaliczanych do grupy rozwijających się upłynął w bardzo napiętej atmosferze. Największe emocje dostarczyły dane z chińskiej gospodarki. Swoje pięć groszy dołożyła również Rezerwa Federalna i jej szef Ben Bernanke. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że giełdy krajów rozwijających się są bardzo wrażliwe na tego typu informacje, nerwowym nastrojom nie ma się co dziwić.

Prawdziwe emocje na rynkach tak na dobrą sprawę zaczęły się jednak dopiero w środę. Wtedy to przedstawiciele Rezerwy Federalnej zasygnalizowali, że program ilościowego luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych może zostać ograniczony.

Na to nałożył się słaby odczyt indeksu PMI w Chinach. Po raz pierwszy od jesieni ub.r. indeks publikowany przez Markit i bank HSBC, mierzący koniunkturę w chińskim przemyśle, spadł poniżej 50 pkt. Wyniósł w maju 49,6 pkt, w porównaniu z 50,4 pkt miesiąc wcześniej. Teoretycznie oznacza to, że przemysł w Chinach się kurczy.

Informacje te podziałały na giełdy niczym płachta na byka. Głęboka przecena przetoczyła się niemal przez wszystkie rynki. Indeks giełdy w Chinach SSE Composite stracił w ciągu jednej sesji 1,5 proc., z kolei nasz WIG20 spadł o 0,8 proc. Wyniki te nie robią aż tak ogromnego wrażenia, jeśli zestawimy je ze spadkami na giełdzie w Japonii. Wskaźnik Nikkei 225 w ciągu jednej sesji stracił ponad 7 proc., co było najgorszym wynikiem od marca 2011 r., gdy japońskim rynkiem wstrząsnęła fala tsunami i awaria elektrowni atomowej Fukushima.

Niemniej jednak przecena, jaka przetoczyła się przez rynki rozwijające, sprawiła, że większość z nich kończyła tydzień pod kreską. Wskaźnik MSCI?EM, który najlepiej obrazuje nastroje na wszystkich tych rynkach, stracił w ubiegłym tygodniu prawie 2 proc.

Nieźle na tym tle zaprezentowała się giełda węgierska, która w najbardziej newralgicznym dniu tygodnia straciła „zaledwie" 0,5 proc. Trzeba jednak pamiętać, że po reformie OFE sprzed dwóch lat tamtejszy rynek został zmarginalizowany.?Obroty na nim są niewielkie, przez co czasami nawet kilka większych zleceń potrafi ustawić handel. Niewykluczone jednak, że w tym tygodniu giełda w Budapeszcie zanotuje kolejną zwyżkę. We wtorek tamtejsze władze monetarne podejmą decyzję w sprawie stóp procentowych. Każda obniżka będzie dobrą informacją dla inwestorów i może zachęcić ich do kupna akcji.

Jeśli spojrzymy na wyniki osiągnięte przez poszczególne giełdy od początku roku, to zdecydowanym liderem jest giełda turecka. Nie jest to jednak wielkie zaskoczenie, gdyż od dłuższego czasu jest ona faworytem wielu specjalistów. Od początku roku tamtejszy indeks ISE 100 zyskał ponad 16 proc.

Słabo na tle europejskiej stawki prezentuje się warszawska giełda. WIG20 jest ponad 9 proc. pod kreską. Zdaniem analityków wpływ na słabość GPW ma co najmniej kilka czynników, a jednym z nich jest niepewność związana z kształtem reformy emerytalnej.

Niewykluczone, że szczegóły planu poznamy już w tym tygodniu. Oprócz tego inwestorzy w Polsce i nie tylko z pewnością z uwagą będą przyglądać się kolejnym danym makroekonomicznym. Najważniejszym odczytem w tym tygodniu będzie ten dotyczący wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych. Może on być także ważną wskazówką w sprawie dalszego kształtu ilościowego. luzowania w USA.

Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński