Wiza studencka nie będzie już przykrywką. Rząd pokazał projekt

Rząd chce ograniczyć zjawisko wykorzystywania wiz studenckich przez cudzoziemców, których rzeczywistym celem pobytu może być świadczenie pracy lub emigracja do innych państw strefy Schengen.

Publikacja: 27.09.2024 04:46

Wiza studencka nie będzie już przykrywką. Rząd pokazał projekt

Foto: Adobe Stock

Tak wynika z projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym Rzeczypospolitej Polskiej, który trafił właśnie do konsultacji.

Nowy wymóg dla studenta: znajomość języka na poziomie B2

Jednym z problemów, który rząd chce rozwiązać za pomocą nowych przepisów, jest kwestia nadużywania rekrutacji na studia w Polsce przez osoby m.in. z państw podwyższonego ryzyka migracyjnego. Rząd we wspomnianym projekcie zaproponował antidotum na taki stan. Jakie? Przykładowo od kandydatów będzie wymagana m.in. znajomość języka, w którym odbywa się kształcenie, na poziomie co najmniej B2.

Ponadto rektor uczelni lub kierownik innej jednostki prowadzącej studia będzie musiał zawiadomić konsula, który wydał cudzoziemcowi wizę, o niepodjęciu przez tę osobę studiów.

Ale to nie wszystko, planowane jest rozszerzenie zakresu Zintegrowanego Systemu Informacji o Szkolnictwie Wyższym i Nauce POL-on o bazę danych obejmującą wykaz osób przyjętych na studia, które nie złożyły ślubowania.

Zakłada się też uwzględnienie niepublicznych uczelni akademickich w systemie zatwierdzania (przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych) na potrzeby przyjmowania cudzoziemców w celu podjęcia lub kontynuacji studiów.

Czytaj więcej

Rząd chce naprawić system wydawania wiz cudzoziemcom

Cudzoziemcy to istotne źródło dochodu uczelni

Zdaniem prof. Piotra Steca z Uniwersytetu Opolskiego pokusa wykorzystywania wiz studenckich przez osoby, które de facto nie planują nauki tylko podjęcie pracy w państwach obszaru Schengen, jest widoczna. – Często uczelni trudno zweryfikować, jakie są faktyczne intencje kandydatów – mówi.

Przyznaje, że samym szkołom wyższym też zależy na pozyskiwaniu cudzoziemców, gdyż są oni odpowiedzią na niż demograficzny i zmniejszającą się liczbę osób chętnych do nauki. Ekspert uważa, że ewentualnie nieliczne mogły oferować indeksy z intencją oszukania systemu.

– Uczelnie w Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy Australii swego czasu mocno zainwestowały w nabory zagraniczne. Jednak teraz rządy, wprowadzając tam obostrzenia imigracyjne, spowodowały, że liczba studentów z innych państw się zmniejsza, co jest problemem dla tych szkół wyższych, bo cudzoziemcy to istotne źródło dochodu – mówi.

Jednocześnie, jak przekonuje, to szansa dla takich krajów jak Polska, mających dobre systemy szkolnictwa wyższego, niższe koszty utrzymania i dających cudzoziemcom europejski dyplom.

Dlatego prof. Piotr Stec uważa, że większy formalizm w tym przypadku może być krokiem w dobrym kierunku, ale należałoby uważać, aby nie wylać dziecka z kąpielą.

– Żeby rykoszetem nie dostały uczelnie i studenci działający zgodnie z prawem – dodaje.

Cudzoziemiec nie podejmie pracy? Firma będzie musiała to szybko zgłosić

Rząd zamierza też zreformować system wydawania wizy krajowej w celu wykonywania pracy przez cudzoziemca i sam system świadczenia pracy przez obcokrajowców na terytorium Polski. Wojewoda będzie miał obowiązek odmówić wydania zezwolenia na pracę cudzoziemca, np. jeżeli z okoliczności wynika, że wniosek został złożony dla pozoru.

– Trudno mi sobie wyobrazić, jak na tym etapie ma to być weryfikowane przez urzędnika – mówi Katarzyna Kamecka z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

Ekspert: to tylko łatanie systemu

Wprowadzony zostanie także obowiązek powiadamiania w terminie siedmiu dni wojewody, który wydał zezwolenie na pracę, o tym, że cudzoziemiec nie podjął zatrudnia w okresie miesiąca od początkowej daty ważności zezwolenia, przerwał realizowanie obowiązków w danej firmie na okres przekraczający miesiąc czy też zakończył pracę wcześniej niż miesiąc przed upływem ważności zezwolenia.

To zdaniem Katarzyny Kameckiej może faktycznie przyczynić się do szybszej reakcji organów administracji, skutkującej np. cofnięciem takiego zezwolenia. Generalnie jednak, zdaniem ekspertki, rząd zabiera się za zmiany w przepisach w tym obszarze od niewłaściwej strony.

– Sam w uzasadnieniu wskazuje m.in. na brak dokumentu rządowego, który normowałby w sposób całościowy problematykę koordynacji działań państwa wobec procesów migracyjnych i jednocześnie zamiast taki przygotować, znowu łata system wizowy i wydawania zezwoleń na pracę – zaznacza.

Etap legislacyjny: konsultacje

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara