Zmiany Ladapo, ujawnione w ramach prośby o informację publiczną, wskazywały, że ryzyko śmierci z powodu niewydolności serca w wyniku stosowania szczepionek na COVID-19 było wyższe niż we wcześniejszej wersji wniosków z badania.
Ladapo powoływał się potem na zmieniony przez siebie dokument, by wesprzeć stawiane przez siebie zarzuty, że szczepionka na COVID-19 Pfizer/BioNTech jest groźna dla młodych mężczyzn.
Czytaj więcej
Portal rmf24.pl poinformował o planach Ministerstwa Zdrowia dotyczących szpitali i przychodni - możliwe iż obowiązek maseczek w tych miejscach zostanie utrzymany mimo zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego.
Naczelny lekarz Florydy znany był ze swojego sceptycznego stosunku do szczepionek na COVID-19. Eksperci ds. ochrony zdrowia z USA krytykowali go za tezy na temat szczepionek niezgodne z wytycznymi Centrów ds. Kontroli i Prewencji Chorób oraz Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej. Opinie Ladapo były jednak zgodne ze stanowiskiem gubernatora Florydy, Rona DeSantisa, który sprzeciwiał się obowiązkowym szczepieniom na COVID-19.
Badacze z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health i Uniwersytetu Florydy, po zapoznaniu się z poprawkami Ladapo ocenili, że dokonał on ich z przyczyn politycznych, a nie naukowych.