Tajny wojenny budżet Kremla jest 4 razy większy od oficjalnego

Wydatki Rosji na rozpętaną wojnę, które wzrosły czterokrotnie od czasu inwazji na Ukrainę i osiągnęły poziom rekordowy od czasów sowieckich, w rzeczywistości mogą być znacznie wyższe i sięgnąć 250 mld dol. Grozi to załamaniem nie tylko całej rosyjskiej gospodarki, ale i rosyjskiej bankowości, bo to banki, pod naciskiem Kremla, finansują tanimi kredytami niewydolną zbrojeniówkę.

Publikacja: 13.01.2025 19:54

Tajny wojenny budżet Kremla jest 4 razy większy od oficjalnego

Foto: Bloomberg

Tak twierdzi Craig Kennedy, bankier inwestycyjny i były wiceprezes Bank of America Merrill Lynch. Według Kennedy’ego, oprócz 22 bln rubli (210 mld dol.), które budżet federalny przeznaczył na pozycję „obrona narodowa”, kolejne 25 bln rubli (249 mld dol.) przeznaczono na wojnę za pośrednictwem rosyjskich banków. Aktywnie udzielały one pożyczek przedsiębiorstwom przemysłu obronnego, kiedy te zaczęły pracować w systemie trzyzmianowym montując w niespotykanej dotąd liczbie czołgi, pociski i rakiety.

Wojenny budżet Kremla. Tanie kredyty dla niewypłacalnych firm

Kennedy zauważa, że ​​od połowy 2022 r. wielość kredytów korporacyjnych w Rosji wzrosła o bezprecedensowe 71 proc., czyli o około 450 mld dolarów w ujęciu pieniężnym. Jak twierdzi ekspert, powołując się na statystyki branżowe Banku Rosji, od 50 proc. do 60 proc. tych pożyczek trafiło do branż związanych z obronnością.

„Są to kredyty, do których udzielenia na preferencyjnych warunkach głównie niewypłacalnym przedsiębiorstwom przemysłu zbrojeniowego Kreml zmusił banki. W rezultacie pozabudżetowe finansowanie (wojny) niemal równało się przepływom przechodzącym przez budżet federalny” – pisze Kennedy, cytowany przez „The Moscow Times”.

Czytaj więcej

Rekordowy budżet wojskowy Rosji. Władimir Putin tnie wydatki socjalne

Według szacunków ekspertów, wielkość „tajnego” budżetu wojskowego Kremla mogła wynosić średnio około 83 mld dolarów rocznie, czyli około 228 mln dolarów… dziennie. W sumie w ciągu trzech lat była to kwota niemal równa niezamrożonej części rezerw Banku Rosji (nieco ponad 300 mld dol.) i przekroczyła roczny PKB takich krajów jak Grecja (238 mld dolarów), Katar (235 mld dolarów) czy Węgry (212 mld dolarów).

Pieniądze na niezrealizowane projekty

Amerykański bankier zauważa, że ​​stworzyło to iluzję stabilności rosyjskiej machiny wojennej i jej schematów finansowania. Podobny, pozabudżetowy schemat Kreml stosował już wcześniej, choć na mniejszą skalę – wspomina ekspert: w latach 2010 dzięki preferencyjnym kredytom bankowym sfinansowano gigantyczny państwowy program zbrojeniowy o wartości 20 bln rubli, w ramach którego Putinowi obiecano dywizje czołgów „Armata” dla wojska, 600 samolotów i tysiące śmigłowców, co zwiększyłoby udział nowoczesnego uzbrojenia w rosyjskiej armii do 70 proc.. Te mocarstwowe plany rosyjskiej zbrojeniówki pozostały jedynie na papierze, a rząd rosyjski musiał umorzyć kredyty dla zakładów zbrojeniowych warte setki miliardów rubli.

Kennedy uważa, że ​​taka sytuacja może się powtórzyć, lecz na znacznie większą skalę. Udzielanie niskooprocentowanych kredytów niewypłacalnym rosyjskim przedsiębiorstwom przemysłu zbrojeniowego stwarza „warunki wstępne systemowego kryzysu kredytowego” w Rosji. Państwo może musieć ratować zarówno same zakłady zbrojeniowe, jak i banki, które im pożyczały.

Pompowanie pieniędzy do kompleksu wojskowo-przemysłowego stało się już głównym powodem przyspieszenia inflacji, na co Bank Rosji odpowiedział podniesieniem stopy procentowej do 21 proc. – poziomu, na którym tej gospodarka nie widziano od początku XXI wieku.

Wszystko to – podkreśla amerykański ekspert – daje Zachodowi dodatkową przewagę nad Putinem, który stoi przed trudnym dylematem: im dłużej będzie zwlekał z rozpoczęciem negocjacji w sprawie Ukrainy, tym większe ryzyko, że nagły kryzys bankowy może gwałtownie osłabić jego pozycję negocjacyjną.

Budżet i podatki
Andrzej Domański: Progi podatkowe nie zostaną zmienione
Budżet i podatki
Fundusz Przeciwdziałania Covid-19 ratuje wydatki rządu, choć czerpie z długu
Budżet i podatki
Przyszłość finansów publicznych rysuje się w ciemnych barwach
Budżet i podatki
Polski rząd zadłuża się w zawrotnym tempie
Budżet i podatki
Czarne łabędzie dla finansów publicznych w 2025 r. Co może pójść nie tak?