Minister skarbu będzie mógł podpisać ostateczną umowę na sprzedaż Polskiej Grupie Energetycznej akcji gdańskiej Energi po zmianie rządowej polityki energetycznej do 2030 r. Z informacji „Rz” wynika, że resort gospodarki zgadza się na taki krok. Sprawą zajmie się dziś rząd i prawdopodobne zdecyduje o zmianie strategii energetycznej.
Decyzje te mają ułatwić PGE, będącej potentatem na polskim rynku, uzyskanie zgody urzędu antymonopolowego na przejęcie gdańskiej firmy. Dla ministra skarbu transakcja ma kluczowe znaczenie przy realizacji tegorocznego planu przychodów z prywatyzacji, zakładającego pozyskanie 25 mld zł.
PGE zdystansowała, gdy chodzi o wycenę Energi, głównego konkurenta w przetargu – czeską firmę EP Holding. PGE zgodziła się zapłacić za pakiet 83 proc. akcji Energi 7,5 mld zł. A do wykonania planu prywatyzacyjnego ministrowi Aleksandrowi Gradowi brakuje jeszcze w tym roku ok. 12 mld zł.
Trudno przewidzieć, na ile nowe zapisy w polityce energetycznej do 2030 r. przewidujące m.in. udział Energi w programie energetyki jądrowej w naszym kraju będą elementem, który przekona Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów do wydania zgody na transakcję.
Szefowa UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel od dawna zapowiada, że nie zgodzi się na przejęcie Energi przez PGE, bo to ograniczy konkurencję na rynku. A jej opinię w tym względzie podziela wielu ekspertów, a także prof. Leszek Balcerowicz.