Aktualizacja: 14.09.2017 16:32 Publikacja: 14.09.2017 14:49
Foto: t
Przestępcze mechanizmy podatkowe funkcjonowały bezkarnie przez wiele lat, a państwo traciło miliardy złotych.
- Trzeba oddać rządzącej ekipie, że potrafiła uszczelnić system podatkowy. Zrobiono parę rzeczy, na które nie zdecydowano się wcześniej – mówił Adamiak.
Przyznał, że najbardziej spektakularnym przykładem jest pakiet paliwowy.
- Aż prosiło się o to, żeby tego typu działania zrobić i bandyci nie okradali budżetu, czyli nas wszystkich – stwierdził gość.
Wyjaśnił, że trzeba rozróżnić uszczelnianie VAT w różnych obszarach.
- Obszarach typowo przestępczych, gdzie mafie wyłudzają pieniądze oraz szarej strefie, gdzie przedsiębiorcy unikali płacenia podatków, bo znajdywali luki – mówił.
Adamiak zaznaczył, że Ministerstwo Finansów do energicznych działań zmotywowało to, że budżet potrzebował dużo pieniędzy.
Mechanizm fiskalizacji online polega na tym, że dane z kasy fiskalnej trafiają online do urzędów skarbowych w celu porównania ich z modelem. To zostało rozłożone na 8 lat.
- Trochę szkoda, że tak długo, bo to jest najbardziej pożądany kierunek – ocenił gość.
Podkreślił, że kwestia informatyzacji i odpowiedniego oprogramowania kontroli skarbowych jest kluczowa.
- To umożliwia uszczelnienie systemu bez zbytniej ingerencji w działalność przedsiębiorców – mówił.
- Wszyscy się zgadzamy, że prawdziwych przestępców trzeba ścigać, bo są to złodzieje. Trochę jednak żałujemy przedsiębiorców.
Przedsiębiorcom trzeba przychylać nieba, bo od nich zależy przyszłość nas wszystkich. Ale jeżeli jest ustalone, że coś się płaci, to powinno się płacić. Jeżeli tutaj przymyka się oko, to jedni płacą, inni nie i powstaje problem nierówności konkurencji – dodał.
Adamiak przyznał, że dobra sytuacja budżetu wynika z kilku czynników, nie tylko uszczelnienia systemu podatkowego.
- Mamy bardzo silny wzrost gospodarczy. W dodatku, struktura wzrostu gospodarczego jest mocno przechylona w kierunku konsumpcji, która jest opodatkowana głównie stawką 23 proc. - mówił.
- Jest to trochę samonapędzający się mechanizm. Dobra sytuacja gospodarcza to również mniejsze bezrobocie i mniej wypłat na zasiłki oraz wyższe podatki dochodowe – dodał.
Adamiak przyznał, że cały szereg czynników powoduje, że sytuacja budżetu jest doskonała.
- Na koniec roku będzie deficyt ok. połowę mniejszy niż planowano. Mógłby być jeszcze mniejszy, ale Ministerstwo Finansów prawdopodobnie będzie chciało część wydatków zaplanowanych na przyszły rok, przerzucić na ten – mówił.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Dokonania ministra, który stoi na straży stabilności finansów publicznych, nie budzą wielkiego zachwytu. Ekspertom brakuje jasnego planu, jak wyjść z pułapki wysokiego deficytu, ale przyznają, że sytuacja jest trudna.
Węgierski premier Viktor Orbán zagroził blokadą budżetu unijnego na lata 2028-2035, jeśli Komisja Europejska nie uwolni przyznanych Węgrom środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Osiemdziesiąt milionów złotych na godzinę. Tyle w przeliczeniu na złotówki kosztuje wszystkich Rosjan wojna rozpętana przez Putina. Wydatki Kremla na wojnę ustanowiły nowy rekord. Tyle nie wydawał nawet Związek Sowiecki.
– Chcemy zastosować formy protestu, których jeszcze nie stosowaliśmy. Nie mają one utrudniać życia Polakom – zadeklarował wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów Andrzej Szary w TOK FM. Funkcjonariusze domagają się od rządu Donalda Tuska 15-proc. podwyżek.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Mundurowi są rozczarowani uchwaloną przez Sejm ustawą budżetową na 2025 rok, która zakłada tylko 5-proc. podwyżkę dla funkcjonariuszy publicznych. NSZZ Policjantów domagał się wzrostu wynagrodzeń o 15 proc. i ogłosił akcję protestacyjną.
Osiemdziesiąt milionów złotych na godzinę. Tyle w przeliczeniu na złotówki kosztuje wszystkich Rosjan wojna rozpętana przez Putina. Wydatki Kremla na wojnę ustanowiły nowy rekord. Tyle nie wydawał nawet Związek Sowiecki.
W poniedziałek Bank Rosji przelał blisko bilion rubli do banków państwowych, aby w ten sposób zapełnić budżet wojskowy Putina. Ale to wciąż za mało. Na zbrodniczą wojnę do końca roku rosyjski reżim potrzebuje dodatkowo 1,5 bln rubli (60 mld zł).
W 2025 roku Ukraina będzie potrzebować około 38 mld dol. finansowania zewnętrznego. To o 3 mld dol. mniej niż w tym roku.
Rentowności polskich papierów skarbowych są już dość wysokie. Mogą one jeszcze wzrosnąć – jednak nie z powodu rzeczywistych problemów gospodarki polskiej, ale z powodu „atmosfery kryzysu” generowanej przez komentatorów lekkomyślnie nadużywających sformułowań o „zagrożeniach stabilności makroekonomicznej”.
Mamy najdroższy Trybunał Konstytucyjny w historii. Roczne wydatki na utrzymanie tej instytucji wzrosły prawie dwukrotnie podczas kadencji Julii Przyłębskiej. To ma się zmienić. Sejm obciął właśnie budżet TK na przyszły rok.
Mundurowi są rozczarowani uchwaloną przez Sejm ustawą budżetową na 2025 rok, która zakłada tylko 5-proc. podwyżkę dla funkcjonariuszy publicznych. NSZZ Policjantów domagał się wzrostu wynagrodzeń o 15 proc. i ogłosił akcję protestacyjną.
232 posłów z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy zagłosowało za przyjęciem projektu ustawy budżetowej. „Jedność Koalicji wzorowa” – cieszył się po głosowaniu Donald Tusk. „Walec jedzie dalej” – zapowiedział premier.
Sejm w piątek uchwalił ustawę budżetową na rok 2025. Zakłada ona, że dochody budżetu wyniosą 632,6 mld zł, wydatki nie przekroczą 921,6 mld zł, a deficyt sięgnie maksymalnie 289 mld zł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
