Ciepła zima sprzyja budowom

Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w styczniu o 6,5 proc. rok do roku, przebijając nawet optymistyczne szacunki ekonomistów.

Publikacja: 21.02.2020 11:58

Ciepła zima sprzyja budowom

Foto: Fotorzepa/ Adam Burakowski

Wcześniej przez trzy miesiące z rzędu produkcja budowlana malała, co było najdłuższą złą passą od 2016 r. W grudniu spadła o 3,3 proc., a ankietowani przez „Rzeczpospolitą" i „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że w styczniu zmalała o 2,1 proc. rok do roku.

Tylko jeden z 25 uczestników ankiety oczekiwał tak wyraźnego odbicia produkcji budowlanej na początku br. Większość zakładała, że aktywność w budownictwie tłumił będzie choćby niekorzystny układ kalendarza (styczeń liczył o jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem).

Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym i kalendarzowym produkcja budowlana w styczniu skoczyła o 8,7 proc. rok do roku, po zniżce o 3,1 proc. w grudniu.

Skąd ta niespodzianka? Częściowo może być to efekt nadrabiania przez firmy budowlane zaległości z grudnia, gdy układ kalendarza zachęcał do długich urlopów i przerw na budowach. Kluczową rolę odegrała jednak wyjątkowo ciepła i łagodna zima. – Stan pogody sprzyjał pracom budowlanym w stopniu nienotowanym nigdy w historii tych danych – napisali w komentarzu ekonomiści z mBanku. – Dodatkowym tego potwierdzeniem może być to, że w badaniach koniunktury GUS rekordowo niski jest odsetek przedsiębiorstw zgłaszających pogodę jako barierę działalności – dodali.

Według ekonomistów z mBanku styczniowego wystrzału produkcji budowlanej nie należy traktować jako zapowiedzi zmiany trendu. Aktywność w budownictwie nadal będzie bowiem tłumiona przez oczekiwany przez nich spadek inwestycji publicznych, szczególnie infrastrukturalnych i samorządowych.

W styczniu jednak to właśnie firmy zajmujące się budową obiektów inżynierii wodnej i lądowej, czyli m.in. infrastruktury drogowej, kolejowej itp., zgłosiły największy wzrost produkcji: o 17 proc. rok do roku, po zwyżce o 0,4 proc. w grudniu. Ponownie zmalała z kolei produkcja firm zajmujących się wznoszeniem budynków: o 4 proc. rok do roku, po zniżce o 8,5 proc. miesiąc wcześniej.

- Styczniowym danym sprzyjała ciepła zima, niemniej te efekty także oddziaływały na dane na początku jak i pod koniec 2019 r., kiedy produkcja zaskakiwała negatywnie – zauważyli jednak ekonomiści Banku Ochrony Środowiska. Według nich styczniowe wyniki budownictwa wpisują się w ich scenariusz, zakładający stabilizację sytuacji w tym sektorze w 2020 r. Jak tłumaczą, inwestycje samorządowe będą faktycznie malały, ale inwestycje publiczne na szczeblu centralnym – w tym infrastrukturalne – mogą przyspieszyć. A dodatkowo aktywności budowlanej sprzyjała będzie wciąż dobra koniunktura na rynku mieszkaniowym.

Wcześniej przez trzy miesiące z rzędu produkcja budowlana malała, co było najdłuższą złą passą od 2016 r. W grudniu spadła o 3,3 proc., a ankietowani przez „Rzeczpospolitą" i „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że w styczniu zmalała o 2,1 proc. rok do roku.

Tylko jeden z 25 uczestników ankiety oczekiwał tak wyraźnego odbicia produkcji budowlanej na początku br. Większość zakładała, że aktywność w budownictwie tłumił będzie choćby niekorzystny układ kalendarza (styczeń liczył o jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budownictwo
Silna grupa z dużymi możliwościami
Budownictwo
Gwałtowny skok rezerwacji nowych mieszkań. Polacy ruszyli do biur nieruchomości
Budownictwo
Ceny materiałów budowlanych nadal spadają
Budownictwo
Ceny mieszkań doszły do sufitu? Sprzedający liczą na kolejne zwyżki
Budownictwo
Spadają ceny materiałów budowlanych. Co potaniało najbardziej?