Od tego roku to pan kieruje Unibepem. Jaką misję otrzymał pan od rady nadzorczej, jak pan widzi swoją rolę?
Przyszedłem do firmy w styczniu 2024 r. jako dyrektor finansowy, w marcu zostałem członkiem zarządu i już wtedy moja misja zarysowała się bardzo wyraziście. Po skomplikowanym dla grupy 2023 r., zakończonym 156 mln zł straty, należało poświęcić szczególną uwagę naszym interesariuszom – bankom, ubezpieczycielom i obligatariuszom – oraz przygotować firmę do trudnego audytu sprawozdania rocznego, a tym samym zidentyfikować wszystkie ryzyka i przygotować szeroko pojęty plan służący poprawie sytuacji. Zamknęliśmy rok finansowy 2023 bez zastrzeżeń audytora – poza oczywistą uwagą o ryzyku kontynuacji działalności. Uspokoiliśmy także rynek i wszystkich interesariuszy. Nakreśliliśmy różne działania, takie jak optymalizacja struktur, rozpoczęcie poszukiwań inwestora strategicznego dla Unihouse’u oraz analizę planów dotyczących Unidevelopmentu, biorąc pod uwagę fakt, że Unibep – ze względu na poniesione straty – tymczasowo nie był w stanie w pełni wspierać rozwoju tej spółki.