Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) oraz Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) szykują magnes przyciągający zagraniczne firmy pracujące nad innowacyjnymi rozwiązaniami. Chcą nad Wisłę sprowadzać ciekawe pomysły biznesowe i talenty, m.in. z branż informatycznej, biotechnologicznej i fintech (innowacje w sektorze bankowym).
– Te sektory są polską specjalnością, więc można liczyć, że właśnie startupy o takim profilu będą szczególnie zainteresowane uruchomieniem działalności w naszym kraju – mówi Jadwiga Emilewicz, stojąca na czele resortu.
Ale program skierowany jest do różnych branż i rynków. Jak tłumaczy minister, w szczególności koncentrować ma się on na startupach spoza Unii Europejskiej, w tym m.in. z Europy Wschodniej. – W sposób naturalny pewnie najwięcej zgłoszeń będzie pochodzić zza naszej wschodniej granicy, ale jesteśmy otwarci na cały świat – zaznacza szefowa MPiT.
Szybka ścieżka wizowa
Pilotaż Poland Prize właśnie ruszył. Jak ma działać w praktyce? – Teraz wybierzemy trzech operatorów programu, którzy rozpoczną aktywne poszukiwania ciekawych projektów za granicą. Mają oni wyszukiwać startupy, którymi mogą zainteresować się rodzimi inwestorzy – fundusze venture capital czy przedsiębiorstwa – wyjaśnia Patrycja Klarecka, prezes PARP.