W zeszłym miesiącu spółka poinformowała o wystawieniu na sprzedaż akcji wartych 500 mln USD. Większa część tej kwoty już została objęta przez ośmiu inwestorów, którzy skupili akcje warte 273 mln USD. Nie są oni jednak znani, choć spekuluje się m.in. o Baillie Gifford, brytyjskiej firmie, która jest akcjonariuszem Tesli.
Nowy kapitał tylko umocni pozycję SpaceX jako jednej z najdroższych prywatnych firm na świecie. Sprzedaż wszystkich akcji po wskazanej cenie będzie oznaczać, że cała firma zostanie wyceniona na 30,5 mld USD. Jednak obaw o to, czy znajdą się chętni na kupno akcji, praktycznie nie ma. – SpaceX zawsze sprzedawał pełną liczbę oferowanych akcji – mówi na łamach portalu CNN Sohail Prasad, prezes internetowej platformy transakcyjnej Equidate. W 2018 r. SpaceX był wyceniany na 21 mld USD po rundzie finansowania, dzięki której spółka pozyskała 350 mln USD, sprzedając akcje po 169 USD za walor.
Nowa wycena sprawia, że SpaceX konkuruje bezpośrednio z Airbnb o pozycję drugiej pod względem wartości prywatnej firmy w USA. Jednak obie firmy wciąż pozostają w tyle za Uberem, wycenianym na 72 mld USD, który planuje giełdowy debiut w 2019 r.
Na arenie międzynarodowej SpaceX nadal pozostaje w tyle za chińską platformą informacyjną Toutiao o wartości 75 mld USD oraz chińskim rywalem Ubera – DiDi Chuxing, wycenianym na 56 mld USD.
SpaceX nie ma obowiązku publikowania danych finansowych, dlatego szczegółowe informacje na temat przychodów spółki nie są dostępne. W ciągu ostatnich 10 lat SpaceX stał się jednym światowych liderów w lotach kosmicznych. Prowadzi misje orbitalne dla komercyjnych firm zapewniających łączność satelitarną, a także dla NASA i amerykańskich sił zbrojnych. W 2018 r. spółka wysłała na orbitę satelitę GPS nowej generacji dla amerykańskich sił powietrznych.