Zagadnienia związane z etyką w kontekście wydarzeń ostatnich kilkunastu miesięcy i spadku zaufania do rynku finansowego nabrały szczególnego znaczenia.
– Chcąc być etycznym, trzeba przestrzegać prawa – mówił prof. Krzysztof Jajuga, prezes CFA Society Poland. – Natomiast trzeba sobie jasno powiedzieć, że to też nie wystarczy. Przykładem może być misselling, który we wcześniejszym układzie regulacyjnym raczej nie był niezgodny z prawem, ale z pewnością był nieetyczny. Etyka jest więc czymś znacznie poważniejszym. Prawo dotyczy wszystkich, natomiast zasady etyczne dotyczą tej grupy, która te zasady przyjmuje. Nie ma więc jednej definicji etyki – dodał prezes CFA Society Poland.
O przenikaniu się prawa i etyki mówił też Radosław Kwiecień, członek zarządu BGK: – Czasami ciężko jest pogodzić się z tym, że etyka musi być uregulowana przez prawo. Standardy i kodeksy dotyczące zachowań są oczywiście bardzo istotne. Niestety, cały czas trzeba o tym przypominać i dbać o kulturę organizacyjną. W globalnym świecie finansów nie ma niestety wspólnego mianownika etyki. Jesteśmy w momencie, w którym stare zasady nie do końca działają, a nowych, takich, które będą obowiązywały wszystkie osoby na rynku, jeszcze nie ma – mówił Kwiecień.
Eksperci wskazywali, że w sprawie etyki na przestrzeni lat zrobiono postęp. – Kilka lat temu rozmawialiśmy z podmiotami nadzorowanymi o podstawowych rzeczach związanych ze sprzedażą i obsługą klienta. Teraz rozmawiamy o niuansach i bardzo zaawansowanych rzeczach – wskazywał Maciej Kurzajewski, dyrektor w KNF.
Nie oznacza to jednak, że etyka na dobre zagościła w biznesie. Przypomina o tym przypadek GetBacku i pośredników, którzy zaangażowali się w sprzedaż obligacji windykatora. Uczestnicy debaty wskazywali, że szczególnie wrażliwą kwestią są przede wszystkim plany sprzedażowe. – W dobie planów sprzedażowych zawsze będą pytania o etykę działania biznesu. W tym kontekście ważne jest nie tylko samo podejście sprzedawców produktów finansowych, ale także i pracodawców, którzy definiują cele sprzedażowe – mówiła Ewa Małyszko z PFR TFI. – To, jak funkcjonuje dana organizacja, zależy w dużej mierze od zarządu, od kultury organizacyjnej firmy, od tego, jakie standardy zarządzający spółką wyznaczą, i czy sam zarząd będzie dawał dobry przykład. Pracownicy ufają przełożonym i to właśnie od nich oczekują reagowania na nieetyczne zachowania. W dzisiejszym świecie to właśnie zarządy wyznaczają kierunki dla wartości, którymi kierują się organizacje – mówiła Ewa Małyszko.