Awans Orlenu na pierwsze miejsce naszej listy najdroższych polskich marek jest najważniejszą zmianą w czwartej już edycji rankingu. To wynik zarówno systematycznego wzrostu wartości marki Orlen, jak i spadku wartości TP, która straciła w tym roku zajmowaną przez trzy lata pozycję lidera.
– To wynik ciężkiej pracy 25 tysięcy osób zatrudnionych w koncernie – podkreślał Piotr Kownacki, prezes PKN Orlen, odbierając na środowej gali dyplom dla najcenniejszej polskiej marki.
W 2004 r., gdy pierwszy raz opublikowaliśmy ranking, marka Orlen była wyceniona na niespełna 1,6 mld złotych, o ok. miliard mniej niż obecnie. Marka TP, wyceniana wówczas na 3,87 mld złotych, w tym roku warta jest już tylko 2,43 miliarda złotych. To między innymi efekt niższych przychodów telefonii stacjonarnej – wciąż głównego produktu pod marką TP – która traci klientów na rzecz operatorów komórkowych. Pomimo to Dominique Lesage, dyrektor do spraw komunikacji TP, zapewnił, że marka Telekomunikacji Polskiej nie zniknie z polskiego rynku.
W pierwszej dziesiątce najdroższych polskich marek tylko trzy straciły na wartości. W sumie wartość pierwszej dziesiątki sięga 14,1 mld złotych – o 600 mln zł więcej niż w ubiegłym roku. Wśród wszystkich 300 marek wycenionych w tegorocznym rankingu aż 160 jest dziś droższych niż przed rokiem.
Zmian było jednak więcej – zarówno na liście 300 najcenniejszych polskich marek, jak też w rankingach branżowych, gdzie porównujemy siłę znaków towarowych w poszczególnych segmentach rynku. W tym roku wybraliśmy najmocniejsze marki już w siedmiu kategoriach, nagradzając zwycięzców statuetkami Marqa 2007. Po raz czwarty odebrali je w tym roku właściciele Wedla, który ponownie się okazał najmocniejszą marką wśród produktów żywnościowych, oraz Żywca Zdrój, który znów wygrał w kategorii napoje i używki. – Zmienia się otoczenie, a Wedel i Żywiec Zdrój wciąż są na podium. To efekt budowania marki przez długie lata – podsumował Marek Wojtyna, prezes Żywiec Zdrój.