W ostatnich trzech latach dynamicznie rośnie wymiana handlowa i inwestycje między Chinami i Ameryką Łacińską. Obie strony, jeszcze niedawno tak od siebie odległe, zacieśniają współpracę gospodarczą. Ameryka Łacińska dostarcza Chinom wielu surowców i daje bezpieczeństwo dostaw. Kraje Ameryki Łacińskiej osiągają wysokie dochody z eksportu i oczekują, że Chiny będą ważnym partnerem dla przyspieszenia wzrostu gospodarczego.
Nowy rozdział w stosunkach rozpoczął się w 2001 r. Chiny określiły wtedy swoje podejście do współpracy z tym regionem jako tzw. partnerstwo strategiczne. Zainteresowanie Chin tymi krajami wynikało z dążenia do zapewnienia sobie bezpieczeństwa dostaw surowcowych i żywności. Dynamicznie rozwijająca się gospodarka Chin potrzebuje coraz więcej surowców. W latach 1997 – 2004 Państwo Środka zwiększało średnio rocznie import ropy o 24,4 proc., miedzi o 18,4 proc., soi o 20,5 proc. Po 2003 r. Chiny stały się największym na świecie importerem bawełny, miedzi, soi (rósł o 50 proc. rocznie) i czwartym importerem ropy. Są największym konsumentem miedzi na świecie, a ok. 20 proc. zapotrzebowania importują z Chile.
Kraje Ameryki Łacińskiej mają bogate złoża wielu surowców – ropy, gazu, miedzi, boksytu, rudy żelaza, manganu, soi, drewna, cynku, cyny. Ameryka Łacińska daje 40 proc. światowej produkcji miedzi i 47 proc. soi. Największe zasoby ropy w tym regionie ma Wenezuela, 80 mld baryłek (szóste miejsce na świecie) przy obecnym poziomie wydobycia wystarczą na 77,6 lat. Zasoby Chin – na 12 lat, podobnie jak USA.
Rosnący popyt globalny na surowce spowodował znaczny wzrost ich cen na rynku światowym. W okresie od czerwca 2004 do czerwca 2007 ceny wielu surowców zdecydowanie wzrosły; np. złota o 64,9 proc., srebra 135,7 proc., miedzi 171,5 proc., cynku 255,6 proc., niklu 206,2 proc. W tym czasie wzrosły też ceny produktów rolnych, np. pszenicy o 78 proc., soi o 43 proc., kukurydzy o 86 proc., kawy o 126,7 proc., kakao o 40,2 proc., cukru o 34 proc. Wg The Economist Commodity Price Index (w dolarach) ceny żywności wzrosły w 2007 roku o 175 proc. w stosunku do 2000 roku (cena pszenicy jest najwyższa od 11 lat), a ceny metali o 288 proc.Wzrost popytu na surowce i wzrost konsumpcji żywności między innymi w Chinach i Indiach przyczynił się do dynamicznego wzrostu dochodów z eksportu wielu krajów Ameryki Łacińskiej. Wartość eksportu rosła w latach 2004 – 2006 rocznie o przeszło 21 proc., podczas gdy wielkość o około 8 proc. Na obecnym boomie surowcowym najbardziej skorzystały Wenezuela, Chile, Peru, Brazylia i Argentyna.
Eksport Wenezueli wzrósł o 39 proc. (z tego w 32 proc. z tytułu wzrostu cen), eksport Chile wzrósł o 37 proc., z tego 29 proc. z tytułu wzrostu cen, eksport Peru wzrósł o 35 proc., z tego 21,5 proc. z tytułu wzrostu cen, eksport Boliwii wzrósł o 28 proc., z tego 15 proc. wzrost cen, Kolumbii wzrost o 24 proc., z tego 17 proc. wzrost cen, Brazylii wzrost o 23 proc., z tego 10,8 proc. wzrost cen. Ogólna wartość eksportu Ameryki Łacińskiej wzrosła z 394 mld dol. w 2003 roku do przeszło 756 mld w 2006 roku, czyli prawie dwukrotnie. Boom surowcowy spowodował w wielu krajach powstanie nadwyżki na rachunku obrotów bieżących oraz wzrost rezerw walutowych.