Opłaty za bagaż wyższe niż ceny biletów

Przewoźnicy coraz częściej wykorzystują ukryte podwyżki cen biletów. I nie powstrzymuje ich fakt, że może to odstraszyć pasażerów.

Aktualizacja: 19.06.2008 06:51 Publikacja: 19.06.2008 06:34

Opłaty za bagaż wyższe niż ceny biletów

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Dotychczas bezpłatnie przewożony bagaż mógł ważyć 23 kg. Ale tak nadal jest tylko w Europie. W podróżach po USA bagaż często kosztuje więcej niż sam bilet.

Dla przewoźników każdy dodatkowy kilogram to zwiększenie zużycia horrendalnie drogiego paliwa. Na trasie Europa – Tokio przewóz 100 kg bagażu oznacza dodatkowe spalanie na poziomie 50 litrów. Marnotrawstwem jest zbyt długa trasa dojazdu na pas startu, nie mówiąc już o kosztach krążenia nad lotniskiem w oczekiwaniu na lądowanie.

Testem dla światowego lotnictwa będzie nadejście jesieni i koniec najbardziej dochodowego sezonu letniego.

– Prawdziwe efekty kryzysu będą widoczne we wrześniu lub październiku – uważa Steven Udvar-Hazy, prezes największej na świecie firmy zajmującej się leasingiem samolotów International Lease Finance Corp.

Linie lotnicze starają się więc ciąć ilość zużywanego paliwa, kalkulują nawet ilość niezbędnej wody, jaką trzeba wziąć na pokład. Zastępując metal plastikiem, zmniejszają wagę samolotu i w ten sposób oszczędzają na rachunkach za paliwo.

23 kg wynosi maksymalny ciężar bagażu, który można bezpłatnie przewieźć samolotem w Europie

– Nie wykluczamy bardziej restrykcyjnego niż dotychczas przestrzegania dozwolonego limitu wagi bezpłatnie przewożonego bagażu – powiedział ”Rz” wiceprezes Lufthansy Nico Buchholz. Ale już nawet Ryanair za każdy kilogram powyżej dozwolonych bezpłatnych 15 kg kasuje 10 euro.

W przelotach na trasach w USA dotychczas można było bez dopłat przewieźć dwie walizki. Teraz jedną. Druga, nawet najmniejszy plecak, to wydatek 25 dol., trzecia – 75, czwarta – 100, siódma – 200. Ale i sytuacja na tym rynku jest najtrudniejsza. Air Canada na trasie Seattle – Calgary każe sobie płacić po 5 dol. za wszystko poza wodą. Jedną gazetę (1,5 dol.) czyta kilku pasażerów.

W Stanach Zjednoczonych już przestało istnieć dziewięciu małych przewoźników, bo nie wytrzymali rosnącej konkurencji. Cztery główne linie – Delta, United Airlines, Continental i American Airlines – przeszły procedurę ochrony przed wierzycielami, ale nadal mają poważne kłopoty finansowe; tną koszty, likwidują mniej obłożone połączenia. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zmniejszyły moce przewozowe o kilkanaście procent.

Linie europejskie liczą, że uda im się przetrwać nadchodzący kryzys dzięki udziałowi w globalnych aliansach. Tak jest m.in. w Star Alliance, gdzie Lufthansa, dowożąc pasażerów, pomaga zwłaszcza LOT-owi i SAS.

Dotychczas bezpłatnie przewożony bagaż mógł ważyć 23 kg. Ale tak nadal jest tylko w Europie. W podróżach po USA bagaż często kosztuje więcej niż sam bilet.

Dla przewoźników każdy dodatkowy kilogram to zwiększenie zużycia horrendalnie drogiego paliwa. Na trasie Europa – Tokio przewóz 100 kg bagażu oznacza dodatkowe spalanie na poziomie 50 litrów. Marnotrawstwem jest zbyt długa trasa dojazdu na pas startu, nie mówiąc już o kosztach krążenia nad lotniskiem w oczekiwaniu na lądowanie.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca