Reklama
Rozwiń

Małe sklepy jubilerskie nie znikną

- Jubilerstwo w pewien sposób ukształtowały centra handlowe, które powstają dopiero od kilkunastu lat. Narzuciły nowoczesne wzornictwo, odpowiednie meble i siłą rzeczy postawiły na znane marki, które mogły spełnić wymagania - mówi w rozmowie z "Rz" Krzysztof Madelski.

Publikacja: 12.07.2008 03:54

Małe sklepy jubilerskie nie znikną

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Jaką biżuterię kupują Polacy?

Krzysztof Madelski: Najchętniej srebrną, jednak ta ze złota też ma coraz więcej amatorów. Widzimy też bardzo duży wzrost sprzedaży brylantów. Tworzy się już pewien nowy model np. zaręczynowy pierścionek obowiązkowo z tym kamieniem, podobnie jak na Zachodzie.

Czy powodzenie srebra ma związek z jego niższymi cenami?

W pewnym stopniu tak, choć wpływ mają także przyzwyczajenia, ponieważ przez wiele lat w zasadzie była dostępna jedynie biżuteria z tego kruszcu. Oferta ze srebra jest tak szeroka, że łatwo można znaleźć coś dla siebie.

Rynek zdominowały trzy firmy, które rozwijają się znacznie szybciej niż cała branża. Czy dzieje się to kosztem niezależnych jubilerów?

Nie do końca, jubilerstwo w pewien sposób ukształtowały centra handlowe, które powstają dopiero od kilkunastu lat. Narzuciły nowoczesne wzornictwo, odpowiednie meble i siłą rzeczy postawiły na znane marki, które mogły spełnić wymagania. Dlatego wykreowany został nowy sposób handlu – sieci raczej w galeriach, a niezależne sklepy na ulicach czy w mniejszych miastach. Jednak na pewno nie grozi im zniknięcie z rynku. Dostarczamy jako hurtownik biżuterię również mniejszym sklepom i obserwujemy, że wartość ich zamówień też szybko rośnie.

Polscy jubilerzy ciągle sprzedają biżuterię głównie z importu. W Yes jest podobnie?

Import dominuje, ale nasze pracownie przynoszą 10 proc. obrotów. Polacy nadal są tradycjonalistami i wiele nowinek z Zachodu u nas się nie przyjmuje.

Na co teraz stawiają polskie firmy jubilerskie?

Zdecydowanie na reklamę, bo przez wiele lat nic się w tym zakresie nie działo. Chcemy wykreować biżuterię na produkt dojrzały, kupowany nie tylko z wielkich okazji, ale regularnie. Konsumenci muszą jej potrzebować. W pewnym zakresie już udało się to całej branży zrobić.

Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina
Biznes
Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?
Biznes
Ustawa Trumpa, obawy firm transportowych, biznes przeciw unijnym regulacjom AI