Rosja i jej interesy

Bezpieczeństwa w Europie nie da się zbudować bez Rosji. Sami Rosjanie twierdzą jednak, że przeszkodą we współpracy jest postawa USA

Publikacja: 13.09.2008 05:44

Od lewej David Clark (moderator panelu poświęconego Rosji, przewodniczący Fundacji Rosja), Christoph

Od lewej David Clark (moderator panelu poświęconego Rosji, przewodniczący Fundacji Rosja), Christopher Beazley (członek Komisji Spraw Zagranicznych PE) oraz Donald Jensen (z Uniwesytetu Johna Hopkinsa w USA)

Foto: Rzeczpospolita

Przeczytaj ten artykuł w wersji angielskiej

Władimir Kolesnikow, wiceprzewodniczący Komisji ds. Bezpieczeństwa rosyjskiej Dumy, uważa, że to polityka USA jest główną przyczyną trudnych relacji między Rosją a Polską. Gdyby nie to, stosunki na linii Moskwa – Warszawa układałyby się lepiej.

– Polska i Rosja mają wiele wspólnego, choćby historycznie. Amerykanie usiłują nas jednak skłócić, bo nie podoba im się nasza wspólnota – mówił Kolesnikow podczas debaty „Bezpieczeństwo Rosji i Europy na początku XXI wieku: drogi współdziałania”.

W USA dostrzegł zresztą największego światowego wichrzyciela i stwierdził, że tworzenie sztucznych konfliktów jest strategią Amerykanów.

– Robią to, by tworzyć rynki zbytu, np. broni. To władze USA, a nie Rosja, są zamieszane we wszystkie konflikty. Również ten w Gruzji. Jest oczywiste, że my prowadziliśmy tam jedynie operację pokojową – podkreślał. W podobnym duchu wypowiadał się również Jurij Rodionow, były wiceminister obrony ZSRR.

– Jeśli Condoleezza Rice mówi nam, że nie powinniśmy mieć wpływów w Gruzji, to chciałbym zapytać: gdzie je możemy mieć? – mówił.

Rosjanie nie ukrywali też irytacji przebiegiem gruzińskiego konfliktu. Ich zdaniem, jeśli to USA pozwalają sobie na jakąś interwencję zbrojną, nikt im z tego powodu nie robi wymówek.

– Szkoda, że bezpieczeństwo znów sprowadza się do kategorii militarnych. Wojsko może zająć fabryki, ale nie będzie w nich pracować – podsumował wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji ds. UE Tadeusz Iwiński (SLD). I przekonywał, że nie tylko Unia Europejska powinna wciągać Moskwę do współpracy, ale Rosjanie też powinni się na to otwierać. I to również w swoim własnym interesie. – Za kilkadziesiąt lat może się okazać, że główna oś świata będzie przebiegać nie między Waszyngtonem a Moskwą, lecz między Waszyngtonem, a Pekinem. Rosja i UE są zaś na siebie skazane – przestrzegał. Jego zdaniem, choćby z tego powodu powinny zacząć ścisłą współpracę.

– Polski poeta Antoni Słonimski mawiał: na wymianie myśli zawsze tracę. Ale ja mam nadzieję, że dialog między Rosjanami a przedstawicielami innych krajów taką stratą jednak nie będzie – mówił.

Konflikt w Gruzji zdominował także debatę „Nowa zimna wojna? Czy Rosja jest zagrożeniem czy obietnicą dla Zachodu?”. Brytyjczyk Christopher Beazley, członek Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, stwierdził, że sprawa separatystycznych prowincji gruzińskich: Abchazji i Osetii Południowej, uznanych przez Rosję zmusza Europę do przeanalizowania sytuacji na Kaukazie.

– Konwencja europejska mówi, że nie ma zimnej wojny, konfliktu ideologicznego i zagrożenia nuklearnego. Chodzi jednak o stosunek Moskwy do poszczególnych krajów: Gruzja nie jest pierwszym państwem byłego ZSRR, który stał się celem jej ataku. Wcześniej celem politycznej propagandy była Estonia – podkreślał.

Według Donalda Jensena z amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa, inwazja Rosji na Gruzję doprowadzi do naruszenia równowagi w regionie kaukaskim, także ze względu na tranzyt surowców energetycznych z regionu kaspijskiego do Europy.

Stanowiska Rosji bronił Denis Ulim z Instytutu Stosunków Międzynarodowych przy rosyjskim MSZ. – Pokazaliśmy, że potrafimy stanąć w obronie swoich interesów – stwierdził. Ostrzegł przed izolacją Moskwy. – Rosja jest szansą dla Zachodu, jest częścią globalnej gospodarki. Zachód powinien stać się głównym partnerem Rosji.

Marina Smorodinskaja z Instytutu Ekonomii Rosyjskiej Akademii Nauk podsumowała: – Rosja, osądzając Brukselę za Jugosławię i Waszyngton za wojnę w Iraku, prowadzi podobną politykę „ślepej uliczki”, a rosyjska polityka wewnętrzna jest odzwierciedleniem działań USA, by zachować lub nabyć status globalnego lidera.

Przeczytaj ten artykuł w wersji angielskiej

Władimir Kolesnikow, wiceprzewodniczący Komisji ds. Bezpieczeństwa rosyjskiej Dumy, uważa, że to polityka USA jest główną przyczyną trudnych relacji między Rosją a Polską. Gdyby nie to, stosunki na linii Moskwa – Warszawa układałyby się lepiej.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca