Firmy wolą euro od złotego

Przyjęcie wspólnej waluty to dla firm koszt tysiąca euro na pracownika. W resorcie finansów trwają prace nad programem wejścia do strefy. Premier ma go przedstawić w tym miesiącu

Publikacja: 06.10.2008 04:10

Firmy wolą euro od złotego

Foto: AFP

Koszty zamiany złotówki na euro mogą być niemałe. – Nasi słowaccy koledzy wyliczyli, że przestawienie średniej wielkości firmy produkcyjnej zatrudniającej do 1000 osób kosztowało tam 400 tys. euro – wyjaśnia Jakub Bojanowski, partner w dziale zarządzania ryzykiem Deloitte. – W przypadku dużego banku te koszty wzrastają już do 20 – 30 mln euro. Średnio firma słowacka na dostosowanie systemów informatycznych, kas fiskalnych, zmiany sposobu fakturowania, nowe druki firmowe itp. wydała tysiąc euro na jednego pracownika.

Bojanowski zastrzega jednak, że koszty mogą różnie wyglądać w różnych firmach. – Oddział Banku Zachodniego przejmie zapewne system z centrali i tak naprawdę nie będzie to dla niego żaden koszt – mówi ekspert.

Tak jest np. w Deutsche Banku PBC. – W relacjach z centralą od dawna posługujemy się euro, a kredytów udzielamy w różnych walutach, dysponujemy więc programami, które od ręki pozwolą nam przejść na euro – wyjaśnia Marek Kulczycki, prezes DB PBC.

Gorzej będą miały mniejsze przedsiębiorstwa, które muszą wymienić całe oprogramowanie, szczególnie gdy mają u siebie jeszcze np. kasy fiskalne starszego typu. – Wówczas nie wystarczy zmienić jednego modułu. Na razie jednak nikt nawet nie zaczął sprawdzać, jaki to mógłby być koszt. – Oczywiście, gdyby zamiana złotego na euro miała nastąpić już jutro, to by nas tylko ucieszyło, bo koszt dostosowania jest niczym w obliczu pieniędzy, jakie tracimy, aby się zabezpieczać przed ryzykiem kursowym – mówi Tadeusz Dorda, prezes Polmosu Siedlce.

Podobnego zdania jest dyrektor generalny zakładów mięsnych Maciej Duda. – Jestem skłonny liczyć korzyści, jakie da nam stabilizacja kursowa, nie koszty. Tym bardziej że już dziś wszystkie raporty przygotowujemy w euro – mówi Duda.

Henryk Orfinger, szef rady nadzorczej dr Irena Eris i ekspert Lewiatana, przyznaje jednak, że z kosztami, zwłaszcza w przypadku małych firm, należy się liczyć. – Jeśli jednak firmy korzystają z w miarę nowego sprzętu, to wystarczy przeprogramować systemy i zmienić pewne parametry, a to tak naprawdę oznacza kilka dni pracy dla informatyków – wyjaśnia Orfinger.

Największe wyzwanie związane z zamianą złotego na euro czeka bank centralny, który dla nowej waluty będzie musiał wybudować nowe skarbce. Decyzja o tym, gdzie zostaną zlokalizowane, już zapadła.

– Co i kiedy trzeba będzie zrobić, wyniknie z rządowego harmonogramu, wtedy też zacznie się liczenie kosztów – mówi Mirosław Gronicki, były minister finansów.

Harmonogram przyjęcia euro już istnieje, trzeba teraz tylko wpisać w nim konkretne daty. Wynika z niego m.in., że przed złożeniem wniosku o dopuszczenie Polski do systemu przygotowawczej ERM2 konieczne są nieformalne konsultacje z KE i EBC. Powinny się one odbyć na sześć miesięcy przed wejściem kraju do systemu. W ślad za tym minister finansów i prezes banku centralnego wspólnie wysyłają pismo do przewodniczącego Rady Ecofin o przyjęcie Polski do ERM2. Wniosek ten powinien zawierać już m.in. proponowany kurs wymiany złoty/euro oraz dopuszczalne odchylenie kursu rynkowego od parytetu centralnego. Po dwuletnim pobycie w systemie ERM2 Polska będzie potrzebowała jeszcze sześciu miesięcy, aby przygotować się technicznie do wymiany pieniądza. W strefie euro znaleźlibyśmy się więc najwcześniej za trzy lata.

Koszty zamiany złotówki na euro mogą być niemałe. – Nasi słowaccy koledzy wyliczyli, że przestawienie średniej wielkości firmy produkcyjnej zatrudniającej do 1000 osób kosztowało tam 400 tys. euro – wyjaśnia Jakub Bojanowski, partner w dziale zarządzania ryzykiem Deloitte. – W przypadku dużego banku te koszty wzrastają już do 20 – 30 mln euro. Średnio firma słowacka na dostosowanie systemów informatycznych, kas fiskalnych, zmiany sposobu fakturowania, nowe druki firmowe itp. wydała tysiąc euro na jednego pracownika.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej