W całej Unii przemycane papierosy powodują spustoszenie w dochodach z opłat granicznych. Ostrożne szacunki wskazują, że straty z powodu niezapłaconych ceł i podatków w krajach Wspólnoty sięgają rocznie ok. 10 mld euro.
Grudniowy zakaz przywożenia do kraju większej niż dwie paczki liczby papierosów skutecznie wyeliminował detaliczny przemyt do Polski spoza krajów Wspólnoty. Za przygotowywanie nielegalnego hurtowego przerzutu tańszych papierosów z Rosji, Ukrainy, Białorusi oraz podróbek z Chin wzięły się więc gangi. – Są doskonale zorganizowane, wykorzystują fakt zniesienia kontroli na obszarze Schengen i działają coraz bardziej bezczelnie – mówi Witold Lisicki, rzecznik prasowy Służby Celnej.
Największy kanał przerzutu nielegalnego tytoniu wiedzie obecnie przez wewnątrzunijne drogowe przejście w Budzisku na polsko-litewskiej granicy. Specjalne mobilne grupy celników przejęły już w tym roku w okolicach Budziska ponad 22 mln sztuk papierosów. To cztery razy więcej niż jeszcze rok temu. W zasadzki funkcjonariuszy celnych wpadały całe tiry nafaszerowane ukrytym tytoniem. – Przemytnicy kontrabandę zawierającą miliony papierosów chowają np. w oryginalnych fabrycznych opakowaniach: w spreparowanych belach papieru gazetowego, wydrążonych konstrukcjach drewnianych, paczkach z oryginalnie pakowaną żywnością. Ciężarówki są fachowo przerabiane do przestępczych celów: kontrolerzy widzieli już schowki z automatycznie uruchamianymi przykryciami, przebudowane naczepy i chłodnie.
Przestępcy w ostatnim okresie wyraźnie się rozzuchwalili: przemytnicze konwoje nie reagują na wezwanie do zatrzymania, zmuszają kontrolerów do pościgu. – Zagrożenie rośnie, więc współpracujemy z policją i Strażą Graniczną, bo funkcjonariusze celni nie dysponują bronią palną – mówi Lisicki.
W zeszłym roku celnicy odebrali przemytnikom rekordową liczbę 550 mln sztuk papierosów. Mimo to w tym roku szmugiel rośnie. To dlatego cięcia zaplanowane w Ministerstwie Finansów nie obejmą wartych ćwierć miliarda złotych inwestycji w pojazdy i sprzęt służący uszczelnianiu granicy. Na przejścia, także na szlakach kolejowych, trafią m.in. potężne rentgeny do wykrywania kontrabandy.