PKN Orlen wypracował w minionym kwartale aż 1,17 mld zł czystego zysku. Było to pozytywne zaskoczenie dla inwestorów, ponieważ analitycy spodziewali się wyniku minimalnie tylko wyższego niż 1 mld zł.Największy wpływ na ten rezultat miał umacniający się złoty.
Wyrażona w naszej walucie wartość kredytów, jakie Orlen zaciągnął w euro i w dolarach, spadła dzięki temu aż o 1 mld zł. W efekcie Orlenowi udało się zniwelować stratę, jaką miał po I kwartale tego roku, i zamknąć całe półrocze z zyskiem netto na poziomie 77 mln zł.
Zysk operacyjny (EBIT) płockiej spółki sięgnął 661 mln zł, a zasadniczy wpływ na niego miało przeszacowanie wartości zgromadzonych zapasów ropy w związku z wyższymi cenami tego surowca. Zysk netto w II kwartale 2009 r. był o 30 proc. niższy niż rok wcześniej, a zysk operacyjny – aż o 60 proc. Jednym z powodów tego spadku był niski poziom marż i mała różnica w cenie ropy gatunku Brent i Ural (tzw. dyferencjał).
Zdaniem Sławomira Jędrzejczyka, wiceprezesa Orlenu, w III kwartale spodziewać się można poprawy sytuacji makroekonomicznej oraz wzrostu marż i dyferencjału. Jędrzejczyk podtrzymał wcześniejsze plany dotyczące sprzedaży akcji Polkomtelu oraz Anwilu. – Nasz łączny pakiet byłby interesujący dla inwestora branżowego – stwierdził wiceprezes (chodzi o 46,24 proc. akcji Polkomtelu, które należą do polskich firm).
Podobnie jak Orlen, także Lotos miał dobry II kwartał. Grupa zarobiła 739,3 mln zł, czyli więcej, niż wynosiła strata w okresie styczeń – marzec. Słabo jednak wypadł zysk operacyjny, który wyniósł w drugim kwartale tylko 151 mln zł, a więc był niższy o 255 mln zł niż rok wcześniej.