O wsparcie w ramach Marco Polo mogą ubiegać się przedsiębiorcy, którzy w ramach swojej działalności przeniosą towar z dróg na kolej, morze lub rzeki.
Przewoźnicy mogą się ubiegać o dopłatę w wysokości 35 proc. kosztów, które wiążą się z obsługiwaniem danej trasy. Z takiej pomocy mogą korzystać przez trzy lata. Pod warunkiem, że udowodnią, iż przenieśli np. na morze przewozy, które wcześniej odbywały się lądem.
Wprowadzone prze Komisję zmiany polegają na obniżeniu wymagań stawianych firmom ubiegającym się o dotacje. Znacznie przychylniej mają być też traktowane firmy, które przeniosą transport towarów z dróg na rzeki. Do ubieganie się o dotacje mają zostać dopuszczone mniejsze firmy. Do tej pory musiały łączyć się w konsorcja z innymi. Skrócony ma zostać również okres rozpatrywania wniosków, tak by unijne pieniądze szybciej trafiały na rynek. Wsparci zostanie również rozszerzone na przewóz pustych kontenerów i innych pojazdów o ile w przeciwnym razie trasę pokonały by drogami.
Nowe zasady zaczną obejmować od nowego naboru wniosków — ten zaplanowany jest na początek przyszłego roku.
Pierwsza inwestycja wspierana z programu ruszyła w 2003 roku. Do 2006 r. udało się zdjąć z dróg ponad 31 mld tonokilometrów pracy przewozowej. To odpowiednik1,5 mln ciężarówek pokonujących trasę z Paryża do Berlina.