Węgiel nie zdrożeje, a ceny prądu i tak pójdą w górę

W przyszłym roku kopalnie nie podniosą ceny surowca. Mimo to elektrownie chcą podnieść ceny energii o kilkanaście proc. URE uważa, że są to zbyt wygórowane żądania

Publikacja: 23.11.2009 21:30

Węgiel nie zdrożeje, a ceny prądu i tak pójdą w górę

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

Ruszyła coroczna batalia o ceny węgla dla energetyki. Elektrownie potrzebują nawet 43 mln ton paliwa wartego 13 mld zł. Przy okazji walczą o podniesienie cen energii, choć kopalnie nie planują podwyżek cen. Urząd Regulacji Energetyki uważa, że żądania elektrowni są wygórowane.

Z informacji "Rz" wynika, że żadna z dużych grup energetycznych nie zakontraktowała jeszcze węgla na przyszły rok. Wiceprezes jednej z nich nieoficjalnie mówi, że energetykom zależałoby na obniżce cen o 10 proc., ale wywalczenie choć 5 proc. będzie sukcesem. Ale szanse na obniżenie cen węgla są znikome, choć w tym roku zrobiła to już Bogdanka (o ok. 4 proc.).

Kompania Węglowa już we wrześniu zapowiedziała, że nie podwyższy cen surowca dla energetyki zawodowej na przyszły rok ("Rz" pisała o tym jako pierwsza). To samo zapowiedział Katowicki Holding Węglowy. W rozmowie z "Rz" prezes KHW Stanisław Gajos powiedział, że spółka zaproponowała energetykom kontrakty trzyletnie z formułą cenową – w 2010 r. bez podwyżek, w kolejnych latach podwyżka o wielkość inflacji. Jastrzębska Spółka Węglowa, która o cenach rozmawia ze swoimi odbiorcami co kwartał, także nie przewiduje podwyżek cen węgla energetycznego.

– Jeśli chodzi o węgiel koksowy, właściwy poziom cen zostanie ustalony w pierwszym kwartale i będzie uzależniony od cen stali i węgli oferowanych przez dostawców zagranicznych. Spodziewamy się lekkich zwyżek – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

Szef Południowego Koncernu Energetycznego z grupy Tauron Jan Kurp przyznaje, że uzgodniono konieczność zawarcia umów obowiązujących przez minimum trzy lata, a także wielkość dostaw. – Problemem pozostaje określenie formuły cenowej – dodaje Kurp. – A propozycje podwyżek na lata 2011 i 2012 są dla nas nie do przyjęcia.

Polska Grupa Energetyczna, wytwarzająca 40 proc. prądu zużywanego w kraju, uzasadnia swój wniosek... wzrostem cen węgla. – W naszych wnioskach taryfowych wskazujemy na wzrost kosztów wytwarzania energii spowodowany wyższymi cenami surowców energetycznych. W porównaniu z 2008 r. cena np. węgla kamiennego wzrosła o prawie 50 proc. Naszym zdaniem ceny dla klientów indywidualnych powinny pokrywać koszty wytworzenia energii – wyjaśnia Jacek Strzałkowski, rzecznik PGE.

– W obecnej taryfie mamy ustaloną cenę energii elektrycznej o kilkanaście złotych niższą niż obecnie występująca cena na rynku hurtowym. Ponadto w 2010 r. rosną obowiązki w zakresie świadectw pochodzenia – odpowiada Paweł Oboda, rzecznik Enei. – Gdyby prezes URE zatwierdził podwyżki cen energii elektrycznej na poziomie wskazanym przez sprzedawców w roku 2009 r., to dzisiaj nie mielibyśmy podwyżek – uważa. - Obecnie rynkowe ceny energii elektrycznej u wytwórców na 2010 rok są efektywnie (czyli po uwzględnieniu akcyzy) o 15, a nawet 20 proc. niższe niż rok temu. W tym sektorze wystąpiła więc znacząca obniżka mimo utrzymania się cen węgla – mówi "Rz" Paweł Smoleń, prezes Vattenfall Heat Poland. W Polsce ponad 90 proc. energii elektrycznej wytwarza się z węgla kamiennego i brunatnego, z czego ok. 60 proc. z kamiennego.

Ruszyła coroczna batalia o ceny węgla dla energetyki. Elektrownie potrzebują nawet 43 mln ton paliwa wartego 13 mld zł. Przy okazji walczą o podniesienie cen energii, choć kopalnie nie planują podwyżek cen. Urząd Regulacji Energetyki uważa, że żądania elektrowni są wygórowane.

Z informacji "Rz" wynika, że żadna z dużych grup energetycznych nie zakontraktowała jeszcze węgla na przyszły rok. Wiceprezes jednej z nich nieoficjalnie mówi, że energetykom zależałoby na obniżce cen o 10 proc., ale wywalczenie choć 5 proc. będzie sukcesem. Ale szanse na obniżenie cen węgla są znikome, choć w tym roku zrobiła to już Bogdanka (o ok. 4 proc.).

Biznes
Ponad 800 mln zł na obecność sojuszników w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Kamil Majczak, prezes Grupy Qemetica: Po USA spoglądamy teraz w stronę Azji
Materiał Promocyjny
Co się dzieje z moralnością finansową Polaków?
Biznes
Skończą się męskie kluby we władzach dużych spółek
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie